No to już chyba wiedzą Przecież czytają co piszemy…
Już sie nie mogę doczelac, jak całą trójkę na moście wislanym zobaczę…
Albo i czwórkę.
A Ty w kraju bawisz, czy znów w Krainie don Kichota? ?
Im ich więcej tym lepiej. W każdym razie już kupiłem sporo cukierków by poczęstować. Przecież nie wypada przejechać z pustymi łapami…
Teraz, jak już się dowiedzieli o cukierkach, to na pewno przybiegną.
Nie wierzę, no nie wierzę…, z piwa na cukierki kolega się przerzucił? Idę się pochlastać z tego, a późnej na… piwo.
A w sumie, to nie narzekaj, bo nie każdy tak sobie w środku zimy własnym samochodem zagraniczne wojaże urządza
No i nie jedziesz bez celu.
Zaraz… jak to było…
“cel uświęca środki”
Więc jedź nawet jak śnieg będzie
Jak się jedzie, to się je cukierki a nie pije piwo
A gdzie ja napisałem, że ja te cukierki będę jadł?
A co? Będziesz je wąchał?
Dajcie spokój, przez Was nie idę odpocząć se.
Definitywnie spadywuję stąd, bo juz 2 ekrana widzę… i to tylko po dwóch piwach. Geriavit już jestem…, ot co…
Witaminek jesteś???
Hmmm…
Dobrze wiedzieć
Zobacz, żadne się nie odezwie…
Coś czuję że cukierki to będzie za mało…
Przejmujesz się? Ich strata, nie Twoja
W Polsce jestem.
A wlasciwie polskim chaosie, z którym musze cos zrobić w ciagu miesiąca. I nie wykonczyc sie nerwowo.
Zalezy od cukierków, na wiśnie w likierze może sie połaszcza?
Wybiła godzina W. Jak Weekend
Sobota
na piwie pina.