Huśtawka pogodowa. Jeden dzień było cieplej by już od czwartku znów było zimno i deszczowo. I jak tu w Polsce planować wakacje
bez cieplych majtek i waciaka nie da rady
Poleciec do cieplych krajów.
A u mnie od kilku dni wiosna w całej swej krasie. Powrotu zimy czy jesieni w najbliższem czasie nie zapowiadają.
U mnie dzis w nocy pokropilo, ale juz cieplo. Mila odmiana po ,polskiej zimie w maju.
Ale rez na polnocy Hiszpanii jescze utrzymuja sie burze z gradobiciem. Rolnictwo w tym toku ucierpialo, jak nie mrozy to grad i zaniast suszy nadmiar wody byl.
Chyba trzeba będzie sie przyzwyczaic do tej nieobliczalnosci pogody?
Ale e niedziele ma byc 28°, czyli wraca fo normy…
Kurła tak rozchwianego maja nie było odkąd sięgam pamięcią.
Zeby mrozy w maju? Tez nie pamietam.
Na ogrodnikow zdarzaly sie przymrozki.
Ale to w nocy. I dzien czy dwa?
U mnie dzis od rana leje i czasem jakis piorum łupnie, ale tak na wiosennie.
Choc zwykle w maju juz bylo nocno plazowo.
Mozna sie tego bylo fpodziewac, bo pod konies listopada ubieglego roku gdyby nie krotki dzien to bys powiedzial, że lato. A potem zaczely sie katastrofalne ulewy, woda z blotem. zniotla cdle miasteczka z powierzchni, DANA kolo Walencji to ponad 200 ofiar, 220 tys. aut do kasacji i setki zrujnowanych domow. Nie liczac uszkodzen infrastruktury czyli drog, mostów i torow. Takie tsunami, tylko bez trzesoenia ziemi.
To wina Tuska
Jakiego tam Tuska, tutejsze koltuny maja swojskiego Sancheza…
Za mojego życia w Polsce pamiętam trzy razy padający śnieg w maju i temperaturę poniżej zera.
No ja jakos nie?
Choc imieniny mam pod koniec maja, wiec kwestia pogody nie byla obojętna. Ze wzgledu na to w c siebubrac Za to ogrodnicy to sie zdarzali spoznieni, ake żeby śnieg? W górach tak, ale w Łodzi?
Nasz @birbant to weteran.
Bo to zjawisko śniegu w maju nie występowało na całym obszarze Polski.
Dwukrotnie na Wybrzeżu, raz o okolicach Suwałk i to chyba po 10 maja było, a ja , akurat tam w tych okolicach przebywałem.
No wlasnie, mi sie kojarzy z jakims wyjazdem w góry. I to źle. Nie ze wzgledu na śnieg a uklsdy rodzinne. A mialy być imieniny z tortem a skonczylo się w goralskiej kwaterze. Nawet prezdntu mi matka nie kupiła. A małpkę z pluszu chciałam.
@Devil sie moze podzieli inna malpka. Masz ode mnie
Oj widziam te teczowe kolekcje w sklepach.
I mnostwo pustych poniewierajacych sie w najmniej spodziewanych miejscach. A potem narzekaja, ze narod nalogowcow?
Przegryz to jeszcze zarciem z Żabki, albo inna pizza w pieciu smakach, przepij energetykiem, popraw raningastem i paracetamolem. Nic dziwnego, że szpitale maja co robić?
Zima w środku wiosny. Rano w drodze do roboty napotkała mnie krupa śnieżna