Tylko, żeby ten rekord ciebie nie pobił.
Warto się poświęcić dla idei.
Nie było by samolotów gdyby nie ofiara Ikara.
Kto próbuje ten może przegrać. To nie próbuje ten przegrał na starcie.
Tych ofiar po Ikarze było w historii sporo, Już w Średniowieczu się zabijali.
Dla wódki? Sam bym walczył.
Wódka - kocham i rozumiem, wódki oddać nie umiem.
Kto regularnie nie pije, ten marnie żyje.
Bateria wymieniona… za łatwo poszło, więc czekam na jakiś kataklizm… zanim się wezmę do zabudowy pod hydraulikę ![]()
A ja na nową pralkę czekam dziś. Nie wiem, czy się doczekam, ponieważ ona wczoraj ze sklepu poszła do znajomych kumpli z pewnych względów, A dziś mają wolne…
A ja właśnie spasowałem całą zabudowę i zostało tylko skręcić. Coś za szybko idzie dziś. Boję się piwo otworzyć
Ale boiler chyba na jutro zostawię, bo nie chce mi się dziś wiadrami majtać. W ogóle wygląda, że ten nowy będzie pasował do tych uchwytów co są, choć ja mu nie ufam ![]()
Atak nastąpił. Wtyczka od wiertarki nie działa i nie mogę w żaden przedłużacz wetknąć, bo wszystko ma teraz zaślepki ![]()
Haha… naprawiłem wiertarkę, więc okazało się przy skręcaniu, że syfon od wanny nie działa.
Gwint puścił
Nie ma żadnej naprawy hydraulicznej bez bólu. Teraz pojadę do jakiejś Castoramy, bo małe sklepy w okolicy już nieczynne… po ten zakichany syfon ![]()
@anon86894402 ,co Ty się tak złapałeś za remonty? U mnie pora wiosenna najlepsza ![]()
Ja teraz muszę, to nie chęć
I co, miałem czuja żeby piwa nie otwierać? Teraz nie mógłbym po syfon pojechać. Zastanawiam się co jeszcze potrzebne, bo że to nie będzie ostatni kurs… to pewne ![]()
Piwo, to po remoncie!
Remont bez piwa… się remontem nie nazywa ![]()
Można przed i po. I w trakcie.
Remont + piwo, i wszystko krzywo ![]()
Chyba majster, który nic nie robi.
Jeszcze się nie zdarzyło, żeby podczas remontu nie wyskoczyły jakieś niespodzianki. Nieprzewidziane kursy do sklepu, to reguła.
Kursy po piwo jak rozumiem.
Do Żabki skoczysz w klapkach.
A w Żabce jest piwo?