Nie mogę nawet upić się w sztok ani śpiewać na ulicy po pijaku.
Żałuj
Nie wiesz, co tracisz!
Czasem trzeba pójść w tango, uwolnić demony i zatańczyć na stole
Tylko nie pij tego, co zaproponowała koleżanka moderatorka, bo wzrok stracisz. A ona sobie żarty stroi bo dziś prima aprilis.
W piciu wystarczy czuć smak. Oczy niepotrzebne. Najwyżej wyplujesz
Właśnie smaku nie czuję…
No taaak, ale po metanolu nie tylko oczka się traci.
Dobra rada:
W dniu prima aprilis na wszystko patrz z przymrużeniem oka
To co Ty pijesz, że smaku nie czujesz? Natychmiast wlej sobie następną porcję i pij dotąd, aż poczujesz smak!
To prawidłowe zalecenie.
Weź denaturat. Sprawdź czy czujesz
Devil, ale nunu delikatna i subtelna jest. Denaturat to ona musi mieć przefiltrowany przez chleb, bo nunu, to dama jest i nie podoba jej się kolor.
Denaturat nie zaszkodzi tak jak metanol. W Polsce stosuje sie alkohole wyższe lub nie do konca oczyszczony, lub swiadomoe zanieczyszczny jakims paskudztwem etanol
Najwyzej rozwali ci wątrobę. Ale to podobno mozna przeszczepic.
Ok tam. Nie jedna dama dopiero po kieliszku zrzuca gorset i staje się sobą
To normalne, ale zanim tego kielicha nie żłopnie, to jednak jakieś tam swoje wymogi ma!
Co do kolorku i psikusa?
Jest taki likier
Przelej to do butelki po denaturacie i postaw na stole pod koniec imprezy, stwierdzajac, ze jest ci przykro, ale wodka sie skonczyla.
Lepszy rydz niż nic.
Robiliśmy takie numery dodając odrobinę soku lub barwnika spożywczego.
Okonek - Ty dzisiaj faktycznie czujesz bluesa primaaprilisowego. Przecież jeśli na końcu imprezy likier podam, to mi całą chałupę upiększą zwracając wszystko, co wrzucili na żołądek
Dzisiaj to jednak trzeba uważać