Smutna prawda, ale prawda
Fakt. Likiery a czasem koniaki mogą wywołać zwrot treści żołądka na zewnątrz. Lepiej pić wódkę ale nie na czczo. Nie polecam też z sałatkami.
Widząc w swoim życiu już wiele wymiocin w tym i własnych stwierdzam że ich skład stanowią głównie warzywa z majonezem. Odradzam.
Pić to trza umić!
Amen
Pisz tak częściej, bo lato się zbliża wielkimi krokami i dzięki Tobie wbiję się w kostium sprzed lat
Zupełnie przestałam być głodna i sobie spokojnie nie zjem dziś kolacji
Fajna “szklaneczunia”.
Jakby to ktoś poczytał to jakbyśmy byli patusami… ale tylko w piątki
A jakbym ja napisała słownik? Z kimś, nie sama. Jest to realne, bo mam kontakty. Zapytam przy okazji dyskusji. Zająć to może resztę życia. Miałabym jakiś cel zamiast bania się wariata.
Bycie patusem, to coś złego?
Co ty taka nietolerancyjna?
Będę spać.
Koniaki te marketowe to mi smakowo przypominaja bimber doprawiony pasta do butów.
Ogólnie jakość brandy się popsuła. Przyspieszyli produkcje idac na ilość
Trzeba dokladnie nalepke przeczytac i butelkę obejrzeć zanim coś kupisz.
Zdrowa woda żelazista, którą raczył dzielny Szwejk podporucznika Duba miała smak końskiego moczu i gnojówki. Ale, to, co przedtem wypił nasz wojak duszkiem z butelki, miało ten należyty smak.
Łódzkiego piwa z czasów komuny nie przebiło.
Koszalińskie lepsze nie było.
Jeszcze tylko jutro do 15:00 muszę być trzeźwy
Oby to tej 15 szybko i w miarę bezboleśnie zleciało.
Rozumiem ten ból przed 15, jestem z Tobą, wspieram Cię, łajzo Ty moja…
No to jazda
Ja już zacząłem, nie ma na co czekać…