A w kościele tłumy…
To było pewne. Kolejne święta w domu.
W kościele się nie zarażamy bo tam wysoko sufity są
A i tak kto zechce zrobić popijawę przy baranie i jajach ten zrobi.
jak test?
Zrobiony. Wynik jutro mam se sprawdzić na necie.
pojutrze. mój 1 był po 5 dniach drugi po 2. dzień później zdjęta kwarantanna.
A były 2 patyczki czy 1?
u mnie 2x 1
Chyba 1.
A to 2 testy się robi nawet jak 1 wychodzi negatywny?
2 razy mnie skierowali
oba negatywne.
Chłopie ja od wczoraj mam węch.
Ja w weekend smaku nie miałem. Pewnie przez katar
Po pierwsze,nie w kazdym kościele są tlumy.Ja o tym wiem w Anglii bo w dobie internetu,wystarczy CHCIEĆ sprawdzić.
Proponuje niedzielną wizyte w kościele św.Krzyża w Gdańsku.Gra tam najlepszy zespol jaki kiedykolwiek slyszalem w kościele,nie wyłaczając zagranicy.Tam uslyszysz kazanie ktore nie przygnebia prymitywizmem,napastliwoscia oraz tą mieszaniną narcyzmu i pogardy dla tych co na zewnątrz…W trakcie mszy dominuje mlodzież a nie tak jak chcialoby lewactwo,stare baby z radiem Maryja w berecie.
To jest oczywiscie głos wolającego na pustyni bo nie sądzę by ktos w ogóle przeczytal co mam do powiedzenia.
Jakie bedą te ograniczenia,trudno dzisiaj powiedzieć.Ale i tak nic nie przebije tłumów w tzw.galeriach handlowych i w innych żabkach czy biedrach.
Bo dla chleba jest wytlumaczenie.Dla ducha zaś,nie ma.I nie ma litości.Najczesciej jest tylko pogarda.I to plynąca ściekiem z geby takich którym niemal nie wypada ze slownika tyrada o empatii czy jeszcze gorzej,tzw. “tolerancji”.
Stary anglia nie polska
Nie napisalem slowa o Anglii…
napisałeś.
Po pierwsze,nie w kazdym kościele są tlumy.Ja o tym wiem w Anglii bo w dobie internetu,wystarczy CHCIEĆ sprawdzić.
Czytaj ze zrozumieniem,prosze…Napisalem ze siedze w Anglii ale wszystko co potem,dotyczylo Polski.Co widac w necie,jesli sie tylko chce.
Jesteśmy niezależni!