W Ghanie rzadzil kiedys Kwame Nkrumah…Za jego czasow doszlo do inwazji chińskiej sily roboczej do kraju…
Ale chyba z Afryki sie nie odbili bo ja przez te wszystkie lata,nie widzialem ani razu kogoś kto choć troche by ich przypominał…
2 polubienia
w Alicante bylo Chinatown, teraz juz sie to rozplynelo po innych dzielnicach i miejscowosciach-
obecnosc Chinczykow uciazliwa nie jest - a rzec by mozna pozyteczna, bo tak jak np. u mnie skonczyly sie hordy nie muszacych sie opalac plazokrazcow z tandeta i podrobkami - Chinczycy otworzyli solidnych rozmiarow sklep z mydlem i powidlem, w sezonie czynny od 8 do 22 i po problemie.
a jak byl (w tym roku tez nie bedzie bo pandemia) w Alicante chinski nowy rok - to grzecznie poprosili o zezwolenie i na impreze byl wstep wolny - kazdy mogl sie czuc zaproszony. sam przemarsz noworoczny byl bajecznie kolorowy i zdecydowanie obojetny ideologicznie choc z przewaga zlota i czerwieni, bo to ich szczesliwe kolory.
2 polubienia