znajdywać jedzenie, znajdywać połowy do spłodzenia i zdrowego odchowania potomstwa. Ludzie nie mają najmniejszego powodu do wywyższania się nad którekolwiek z gatunków DSHN-u.
Nie muszą na chleb pracować. Tylko człowiek wyszedł na frajera
Nie muszą za to muszą całymi godzinami szukać pożywienia walczyć z innymi gatunkami z pogodą
Gdyby życie było dla nich trudne, znojne, nieatrakcyjne, nie rozmnażały by się. A one żyją na luzie.
Natura ich tak zaprogramowała by się rozmnażały
Człowiek również to wszystko potrafi. Brak skrzydeł zrekompensował sobie wynalezieniem i konstrukcją maszyn latających.
Do swego życia musi nieatrakcyjnie pracować przy tysiącach produktów, z niszczeniem środowiska.
Nie musi, jeśli lubi swoją pracę, lub nie jest obibokiem i leniem. Zazwyczaj to Ci drudzy postrzegają pracę jako coś nieatrakcyjnego i jej unikają.
Jak będziesz w kolejnym wcieleniu harmonijną rybą, celem wyedukowania do właściwego światopoglądu, i wyciągnie cię bezmyślny wędkarz na haku za gardło, lub rybacy sieciami, to zapewne będziesz wył z niewyobrażalnego bólu i cierpienia, na takie nieharmonijne, patologiczne bestie ludzkie.
Tyle, że równie prawdopodobne jest, że owa ryba zginie pożarta przez innego drapieżnika. A wtedy idąc Twoim tokiem myślenia, będzie wyła z niewyobrażalnego bólu i cierpienia, na takie harmonijne (cokolwiek to znaczy) drapieżniki.
Drapieżniki mają przystosowanie, aby widzieć zużyte ryby jako dojrzałe, słodkie owoce. Utrzymują świat w harmonii. Nie budują szpitali ani przychodni zdrowia, jak bezmyślni, patologiczni ludzie cywilizowani.
To teza bez pokrycia, która wywołuje jedynie politowanie i uśmiech na twarzy.
A jeśli po raz kolejny powiesz, że wyobraźnia ważniejsza jest od wiedzy, no to ja z tego chętnie skorzystam i rybkę wyobrażę sobie jako słodką śliwkę.
Śliwka nie będzie uciekała przed tobą, jak zdrowa ryba.
Wyobraźnia zniweluje wszelkie niedogodności. Wszak jest ważniejsza od wiedzy prawda?
Niewątpliwie. A swoją drogą, to kocham śliwki i inne dojrzałe, słodkie owoce również.
mewy sa drapieżnikami
sukinkoty skrzydlate hieny zra co popadnie
gorsze od sępów
Jak można nie kochać i nie podziwiać takich harmonijnych stworzeń DSHN-u?