Gąsiorowski to ten od “Rok 1809”?Szwedów w Warszawie mam w domu…
Tylko ze Ty podajesz niemal wyłacznie pozycje historyczne.Wystarczy ze ktos w historii nie siedzi i nie to ze zapomniał ale w ogóle nie poznał!
Wątek jak najbardziej ale założe sie juz teraz ze jednym z pierwszych głosów bedzie coś w rodzaju,“na co to komu?” Albo świat nie stoi w miejscu,teraz mamy innych i niemniej interesujących…
Takie tematy trafiają zwykle na przekorę.Lub milczenie.
Przekora, myslenie? Koniec XIX i poczatek XX wieku to jeden z ciekawszych okresow cywilizacji.
Z ksiazkami to tak jest, ze czasem trafiasz na perełkę, a czasem na grafomana. Ja tam czytam wszystko, łącznie z instrukcja obslugi gasnicy. Musi spełniać jeden warunek - byc napisane alfabetem i w jezyku dla mnie zrozumiałym w stopniu podstawowym.
A to już tak odruchowo. Ale kto, jak nie Ty, to zrozumie?
Oczywiście, innego rodzaju książek też już się nie pamięta…
Przy okazji polecam książkę Ewy Marii Ostrowskiej; “Śniła się sowa”. Opis mentalności ludzi na wsi z przełomu lat 50/60 jest tak świetny i realistyczny, że “Konopielka” wysiada. I, przy okazji można zrozumieć, skąd wzięli się dzisiejsi wyborcy PiS.
Skoro tak twierdzisz, ze wyborcę PiS mozna zrozumieć???
Nie samego wyborcę, ale, grunt z którego się biorą.
To tak. Cytujac klasyka, który ponoc byl kobietą?
Koprenik mial talnet do opisów skrótami Ziemie poruszyl, a za zycia byl bardziej znany jako ekonomista i sprawny zarządca. Pieniadz gorszy wypiera lepszy? Trzeba bylo kogos, kto ujmie to w kilku slowach.
Podswiadomie to kazdy wie, chyba, ze komuch podpierajacy się prawica zaklinajacy rzeczywistosc, bojacy sie wlasnego cienia jest innego zdania.
Grunt? Nie obrazaj gruntu.
To przypadki kliniczne wykluczajace koniecznosc myslenia w kontekscie inywidualnosci. Nawet daleki wschod jest pod tym wzgledem bardziej tolerancyjny
Owszem,rozumiem bo sam podałbym w pierwszym rzedzie to co mnie zachwyca a na co w antykwariatach reagują jak na Taliba…