Dziś królowie z podarkami zdążają.
Na forum wirtualnie
Jak ktoś piwa nie lubi to jakiś sęp sie zawsze znajdzie
Jeszcze długi weekend i wpadamy w szarą rzeczywistość, byle do Wielkanocy…
Dziś królowie z podarkami zdążają.
Na forum wirtualnie
Jak ktoś piwa nie lubi to jakiś sęp sie zawsze znajdzie
Jeszcze długi weekend i wpadamy w szarą rzeczywistość, byle do Wielkanocy…
Coś Devilka nie ma A przecież taką okazję żal przepuścić…
Jestem sępem.
Jak to dobrze,że ewangelia nie podaje ilu było tych przybyszów (wcale nie królów) - można wypić więcej niż 3 butelki!
W wiekszosci krajów uzywa sie raczej innych określeń niz król - magowie, mędrcy…
A ilu ich bylo?
Ksiegi gości nie wystawiono. Choć lista podarunków byla okreslona i raczej z najwyzszej półki …
Te piwa ze słowem IPA są niedobre, jedną małą butelkę męczyłam 3 godziny.
Zdradliwe jest smakowo. Kwestia chmielu i jego gatunku - a co tam jeszcze doloza?
Nigdy nie wiadomo na co się trafi - a pomysłowość domoroslych browarników nie zna granic
Duże browary też robia pod szyldem IPA, ale tez jeszcze nie spotkalam takiego, które byloby w grupie moich ulubionych.
Mąż dostał w prezencie zestaw tych piw, kaźde z innym dodatliem, naturalne w tym zestawie też były. I jeszcze te piwa zostały, żeśmy wypili na razie po 1 butelce.
Ja nieco krócej ale więcej tego nie tkne…
Ani myślę wpadać w szara rzeczywistość…
Wręcz przeciwnie! Wybiegam myślami w niedaleka przyszłość. W lutym urlop,w marcu tez coś skapnie
A na razie powodów do zadowolenia czy wręcz radości,wcale mi nie brak
Co bierzesz? Może ja też spróbuję, bo nieźle działa Albo zakochany albo podejrzanie szczęśliwy. Niech odpoczywa…
Tak,zdazylem się przyzwyczaić do tego ze w Polsce nie wolno być zadowolonym bo od razu stajesz się podejrzany
J.Majcherek pisał o tym na łamach Rzepy,ponad 20 lat temu a od tego czasu, wcale nie jest lepiej…
W taką pogodę zadowolony, gdy inflacja i wszystkim źle a nawet jak dobrze to narzekają ? Podejrzany
Jak takie mężatka będziesz znów mieć, nie wyrzucaj. IPA to jedne z moich ulubionych piw.
Kazdemu wedlug gustu.
W zasadzie piwa to sie zadnego nie wyrzuca.
W najgorszym razie może posłużyć do podkewania pieczystego
Bywało, że ipy kupowałem skrzynkami. W Niemczech nie spotyka się ich często, ale także są. Po raz pierwszy spotkałem się z nimi 16 lat temu w Danii. W Polsce ich jeszcze nie było. Teraz sporo browarów je warzy, ale wtedy dla mnie to była nowość.
Ja tu sie pierwszy raz spotkalam jakies 4 czy 5 lat temu.
Jak pisalam - nie za bardzo mi odpowiadaja.
A ogolnie jest popularne - wiekszosc duzych browarow ma je w ofercie, nie liczac rzemieslniczych
Moze dlatego, ze jest dość mocne i aromatyczne, czasem slodkawe. A to naród łasuchów. Jakby znali zupę szczawiową to tez by cukru dosypali.
@benasek , wyżej napisałam, że reszta piw jeszcze została :))