“kochani”, to już dziś. Jeszcze raz gorąco zapraszam z gitarą lub osobiście bądź na necie. Jeżeli sami nie możecie/nie jesteście zainteresowani to dajcie linka na swoich społeczniówkach. Zawsze brakuje nam " Jednej" gitary więcej. Oto mała podpowiedź:
Choć drogę na rynek znaleźć łatwo. Pozdrawiam (wypatrujcie mnie w tłumie - to ten łysy, uśmiechnięty, jak w avatarze. Oj holender, muszę chyba w avku brodę dorysować😁)