Ostatnio posadziłem na mojej ROD-działce 7 różnych drzewek owocowych,

czereśnię, gruszę, dwie śliwy, morelę, jabłoń, morwę. Traktuję je oczywiście jako żywe, świadome istoty, i przekazuję im energię miłości i wspierania. Może wydadzą owoce dopiero za kilka lat, ale może i wcześniej, bo czemu nie? Marzenia warto mieć.

Gdybyśmy od dziecka byli przyzwyczajani do odżywiania się wyłącznie dojrzałymi, słodkimi owocami, pozostalibyśmy gatunkiem harmonijnym, prawidłowym, rajskim, a nie patologicznym, jak obecnie. Musimy powrócić do odżywiania harmonijnego, owocowego, i tego musiał nauczać Wielki JEZUS, korzystający z Nauk Wielkiego OZYRYSA… Zgadzacie się ze mną?

  • Tak
  • Nie
  • Trudno powiedzieć
  • Mam jeszcze inne zdanie na ten temat

0 głosujących

Ze zwierząt najczęściej obserwuję na działce kosy. Zachowują się celowo, mądrze, lekko, harmonijnie, z gracją, do tego błyskawicznie fruwają w dowolnej chwili. Przygłupowo wyglądamy w porównaniu z takimi harmonijnymi istotami. Może powiecie, że nie mam racji?

Wspanialy pomysl.