Z opisu wyglada to na krupe snieżna
Tu na razie śliczne sloneczko.
Az szkoda ze tak sie popsuje.
A u mnie znikło, ale znów na chwilę wróciło. Tym razem bardzo dokładnie się przyjrzałam. Te podskakujące na szybach kuleczki są faktycznie jakieś takie puchate (mimo, że ostro walą w szyby). Czyli to ta krupa (nie znam tego określenia ani nie znam opadu, więc wyraz krupa z pewną nieśmiałością wpisuję).
U mnie pada.
Teraz zadymka śnieżna w Warszawie, ale na horyzoncie już widac niebieskie niebo.
Bo w górnych warstwach atmosfery jest zimno a niżej ciepło. U mnie Toto ma najczęściej wieczorem. Rano może być biało. Na szczęście mam piwa
Padał śnieg! (ale przestał…)
Krupy śnieżne mogą być, byle bym żadnych krup w zupie nie miał.
Joanna Krupa może tez byc
Jeszcze jest Ryszard Krupa (mój kolega z roku)
W jednym z filmów z lat 50 był taki cytat:
– Znacie towarzysza Krupę?
– Nie.
– No to pocałujcie mnie w d*pę!
On był towarzyszem!!!
Nie znam osoby.
Nic nie straciłeś.Podobnej głupoty na 2 nogach,musiałbyś jednak dlugo szukać.Nawet w tvp.
Natomiast mam tu coś z innej bajki
Gene Krupa,jeden z najlepszych perkusistów w historii jazzu i to nie tylko ery swingu.
Polak z pochodzenia!
Aaa…, modelka. Moja znajomość modelek wynosi ziobro.
Ale, żeby nie było;
kalambur z homonimem.
Ochroniarz na forum Elżbietę swojak xxxx,
a na wybiegu chuda jak przysłowiowa xxxx…
Fajna zagadka!
Spodobała mi się. Na priv przyślę rozwiązanie.
To tylko taki okolicznościowy żarcik, co on do głowy wpadł mnie.
A rozwiązania prawidłowe.
A ja ruszam w trasę!
Jest 19 stopni i kalifornijskie niebo.Bez jednej chmury!
Jeszcze tylko kawa
U.mnie dwie godziny temu zadymka, ze czubka nosa nie widac bylo, ale się przeklebilo, razpuscilo i teraz bardzo mile rześkie powietrze. Ale zimno…
Straty nie poniosłeś… o ile sie nie mylę jakies kapcie ostatnio w Polsce reklamowala? z amerykanskim akcentem…