Pamiątka sprzed 50 lat

Właśnie dziś mija dokładnie 50 lat od meczu Polska-Walia w Chorzowie, który był przedostatnim akordem eliminacji do Mundialu w 1974. I jakoś tak się dziwnie złożyło, że dwa dni temu podczas porządków natknąłem się na to zdjęcie. Przedstawia ono autobus z wycieczką na ten mecz, w której brałem udział. Ojciec załatwił bilety i pojechaliśmy całą trójką (z bratem). Mieliśmy polską flagę z napisem “To jest to: Polska-Walia 3-0!” a na tyle poczciwego “ogórka” ktoś maluje ten sam wynik pastą do zębów. Zza tylej szyby widać uśmiechniętą mordkę Bingoli.
No i nie mogło być innego wyniku - wygraliśmy po trzech pięknych bramkach i nie straszny był lejący cały czas deszcz.

3 polubienia

Wygrywasz albo przegrywasz? Abo zostajesz zgrywusem
Interpretacja dowolna

1 polubienie

Fajne wspomnienia…

4 polubienia

Eee kolego az tak zle nie jest piwo wtedy bylo paskudnie przemyslowe :joy_cat::joy_cat::joy_cat:

1 polubienie

Wiele rzeczy było wtedy paskudnych, lub jeszcze paskudniejszych niż paskudne. Ale taka jest kolej rzeczy. Niemniej na lata młodości większość patrzy z sentymentem przez pryzmat właśnie takich wyjątkowych chwil, które przykrywają wszelkie paskudztwa.

3 polubienia

Pryzmat czyli tecza?
Stalo sie co stalo. Ale nie mam zamiaru niszczyć dobrych wspomnien. Bo ja miewam paskudne z tych czasów

A dziś grają jak inwalidzi.

1 polubienie

Ktoś zapytał Grzegorza Latę, czy reprezentacja złożona z Orłów Górskiego wygrałaby z dzisiejszą kadrą.
– Tak ale tylko 1-0 - odpowiedział Lato
– Dlaczego?
– Prosze pamiętać że ci piłkarze sa już po 70-tce!

3 polubienia

Nadzieja w nowym trenerze. Ze Śląska
:beer::sunglasses:

1 polubienie

Chodziłem juz wtedy na mecze ale do Chorzowa nikt wtedy chyba nie jechał…Nie pamietam…
Mecz wygrany pewnie ale chyba najbardziej utkwil mi w pamięci…Trevor Hockey :innocent:

1 polubienie

I jego słynna broda!

1 polubienie

Hockey dostał czerwień po 30 minutach gry!
Bardzo nam ułatwił zadanie ale to faktycznie był nerwus…Później,po latach mieliśmy takiego w Kolejorzu.Jerzy Kasalik.Ponoc sędziowie mawiali wtedy w swym kręgu ze do Poznania to się jedzie nie na mecz z Lechem ale na mecz z Kasalikiem :wink:
W drodze do pracy, ostro dzisiaj pedałując,staralem się sobie przypomnieć choćby fragmenty i…od razu przypomniała mi się bramka Gadochy!

1 polubienie

Zza szyby widać Ciebie ale na szybach, jak byk"stoi napisane",4:1 :joy:
Teraz dopiero zauważyłem…

To była alternatywna opcja, ale generalnie wszyscy mówili że będzie 3-0.

1 polubienie