Taka ballada na wieczór…
Chwilka wyciszenia przed meczem…
Ricky Nelson…
Dla mnie to byl gość,potencjalnie na miare Jamesa Deana…
Taka ballada na wieczór…
Chwilka wyciszenia przed meczem…
Ricky Nelson…
Dla mnie to byl gość,potencjalnie na miare Jamesa Deana…
Moje czasy. Dobra,zmykam na czwartego seta.
Zazdroszcze…
Jak mi sie dzisiaj nie uda to cos rozwalę…
Pewno ze pamietam, ale teraz juz zmykam
Poslucham jutro
Spodoba Ci sie…
No, ba! Od tego czasu wierciłam dziurę w brzuchach rodziców, bo wymarzyłam sobie naukę gry na gitarze
Piszę jedną ręką, bo drugą trzymam kciuki za siatkarki Pięknie jest
I grasz ?
Oczywiscie ze pamietam!
Brzdąkałam trochę w LO, ale gitara była stara, rezonansowe pudło pękło, strojenie co chwilę puszczało, no i zainteresowań zawsze miałam za dużo w stosunku do ilości czasu wolnego.
Spodobalo sie!
Juz chyba mnie znasz
Jak zwykle szkoda…
W pokoleniu mego brata,byla kiedys taka prawidlowość.Kazdy gość ktory gral na gitarze ale tylko w młodości,pózniej zostawał…lekarzem
Tym razem,myslalem ze znasz