Panowie i panie, postawicie świeczkę?

Wczoraj w zacnym wieku 93 lat zmarla Mary Quant.
“Mama” minispódniczki i projektantka mody bedaca wzorcem niczym metr w Sèvres ubran w latach 60 i 70.
Raz na zawsze udowodnila, ze kobieta tez czlowiek, ma dwie nogi i to czesto całkiem zgrabne

Pewnie jej producenci roznego rodzaju tkanin i dzianin nie lubili, bo popyt na ich towar znacznie ograniczyła :wink:

2 polubienia

To ta ktora z radości,założyła spodnie?
No i brawo dla tej pani!
Szkoda tylko że nikt ani słowem,nigdy nie upomni sie o ludzkie prawa niewolnic islamskich…

2 polubienia

Przypominam sobie taką akcję z ubiegłego roku kiedy kobiety w Europie ścinały włosy w geście solidarności z Irankami.

Ciekawe, czy sama nosiła te mini spódniczki i do jakiego wieku?
Wydaje mi się ,że już Rzymianie nosili coś w rodzaju krótkich spódniczek ?? :wink:

To nie jest takie proste
One cierpią od pokolen na syndrom sztokholmski.
Wiele z nich po prostu tych praw nie chce, nie rozumie i sa dla nich przedsionkiem piekła.
To co piszę dotyczy kobiet muzulmanek, z ktorymi zetknelam sie w Europie. Nie tylko emigrantki bezposrednie, ale i tez kolejne pokolenia.
W Maroku, czy Turcji nie wygladaly na zniewolone, ale to obserwacja powierzchowna dotyczaca stref miejskich, czy turystycznych.

A kto zacznie sie upominac o polskie dziewczyny, stopniowo sprowadzane do tej roli? I to nie tylko orzez maczo-manow z PiS, Konfederacji, ale rowniez tzw. “srodowisk opiniotworczych” (w swoim mniemaniu) wywodzacych sie z Torunia, KUL i tym podobnych.
Gdzie kobiety z ciezkimi przypadkami mizoginii mile widzane. Kempy, Dudziaki
Nie liczac wolnego, cwanego oszolomstwa w stylu Godek?
O “teczowej trzodce” pisac nie warto, bo to w większości halasliwe, plaksiwe i mimozowate. Ale sprawie prawdziwej emancypacji przez to szkodzą.

Kempy…No i sama widzisz ze są i takie które i u nas tego chcą.I Konfederacji w to nie mieszaj.Znalem zony ludzi z UPR z lat 90-tych i poza 2 przypadkami o których dzisiaj już nic nie wiem,moge ręczyć za ich rozsądek i normalność.W końcu razem imprezowaliśmy…
Pisałem już o tym ze jedyna manifa na jakiej byłem w Londynie to właśnie manifestacja kobiet afgańskich na Finsbury,ok. 10-11 lat temu.Przypadek ale uczestniczyłem z pełnym przekonaniem i satysfakcja.
Osobny temat to Turcja gdzie masz państwo [prowincja] w państwie.
Niemal wszyscy Turcy jakich poznałem tutaj a w szczególności Turczynki poznane w Londynie to ludzie z którymi komunikowałem się bez śladu najmniejszego problemu.
Prawde mówiąc,wybieram się 23-24 kwietnia na Museum St. do właśnie takiej enklawy.Rzadzonej przez dziewczyny.

1 polubienie

jesli nazywasz Kempy i spolke kobietami? one nie sa w stanie inaczej zaistniec niz jako podnóżek :wink:
ja nie pisze o dawnej Konfederacji tylko o oszolomach co sie tam teraz szarogesza. jakies Brauny, Mentzeny i Bosaki. diabli wiedza skad to powyłaziło.
a bardzo zlosliwie? podobno komendanci obozow prywatnie tez bywali uroczymi ludzmi…

ale to chopy w tunikach przed kolano chodzili. zolnierze glownie.
A to juz i Grecy wiedzieli wczesniej, zeby sie w trakcie bitwy w szate parana nie zaplatac :wink:
a Mary? tez nosila swoje projekty - jak dlugo? dzis juz mini mikogo nie razi, moze nie bywa czasem zbyt estetyczne najwyzej.
ta w bordowej kiecce to ona.

1 polubienie

Tylko legioniści rzymscy takowe nosili, bo walczyć łatwiej. Krótkie spódniczki u panów, to dalsza starożytność od Rzymu. Ale dotyczyła tylko facetów, bo baby, w Rzymie też, do kostek…

3 polubienia

Pamiętam Twiggy…

1 polubienie

No i ?
Sympatyczna ale nic specjalnego.Mam jej płytę,pop country, w sam raz na potrzeby radia…
Modelka i ikona mody lat 60-tych.Chudziutka i przez to nawet oryginalna…Zwali ja cockney kid bo chłopaka często przypominała.
Do niedawna jej współczesnym odpowiednikiem była w Anglii Kiera Knightley ale z twarzy bardziej przypomina ja Emma Watson…
Wyszła cało ze swingującego Londynu a i inne filozofie tez jej krzywdy nie zrobiły.Nic więcej dzisiaj powiedzieć już nie potrafię bo znikła dosyć dawno z horyzontu.
Ale w Blues Brothers zagrała! :innocent:

1 polubienie

Skojarzyła mi się ponieważ to było w tym czasie kiedy wylansowano mini.

Prekursorka.
Przetarla sciezki nastepnym supermodelkom wlasciwie byla pierwsza takową.

A oryginalnosc urody? Czyli postury dziecinnej aczkolwiek wzrostu slusznego, o nieproporcjonalnie wielkich oczach (kiedys wpadlo mi w rece opracowanie - wszystkie mlode osobniki, bez wzgledu na gatunek zwykle takie mają, nie wiadomo dlaczego wzbudzaja przez to u ludzi instynkt opiekunczy, czort wie na jakiej zasadzie cielaczek wydaje sie byc sympatyczniejszy od krowy?)
Do tego idealnie podobnie jak Mary pasowala do czasow, kiedy wiele wczesniejszych kanonow bylo mocno kontestowane.
Co prawda wtedy w Polsce podkrecano śrubkę komunistycznego konserwatyzmu, ale Zachod nie bylby tym czym jest bez tej rewolucji nazwijmy ja obyczajową i estetyczną.

Jednakowoż i w PRL przyjmowana była w mediach dość przychylnie i sympatycznie. Raczej jako ciekawostka, a nie kanon wyglądu. Ten wygląd raczej się nie przyjął u ówczesnych polskich nastolatek. Za to mini tak.

1 polubienie

Zawsze mozna bylo spodnice matki na dwa ciuszki przerobic :wink:
Moja mama o dosc kraglych ksztaltach Mary Quant i Twiggy sympatią nie darzyla.
Ake ona w kwestiach modowych?
Bluzka z żabotem do garsonki typu Chanel.
Dzis to by uszło, bo patrzac na przebrane wieszaki na ubrania czyli polskie celebrytki?

Gomułka mógł sobie przykręcać ale inni znacznie skuteczniej,odkrecali.
Wystarczy właściwie obejrzeć Jowitę,Morgensterna a wcześniej Niewinni czarodzieje, Wajdy i od razu wszystko wyglada inaczej.
I tego już żaden kiep czy żadna polityka nie była w stanie zatrzymać.
Nie w Europie.Albo inaczej.Nie w naszej komunie.

1 polubienie

Ale mimo wszystko, cenzura szalała.
Choc moze to mialo wplyw na poziom tworczosci?
Obdzieo pozytywny. Ile taki artysta musial sie nakombinowac, zeby politruka do wiatru wystawic?