Absurdem są ludzie, którzy chcą by to państwo dbalo o ich bezpieczeństwo, zakazując tym samym leczenia na własną rękę. Mentalność dziadów w Polsce jest tragiczna
Jakby ludzie leczyli się na własną rękę to mielibyśmy wysyp trupów i epidemię setek zakaźnych chorób.
Nie znasz się na medycynie. Potrafisz jedynie pokazać gdzie cie boli.
Powtarzam raz jeszcze, że tylko idioci by się pozabijali tabletkami , a reszta brała zgodnie z instrukcją. Czego nie rozumiesz
Kupuj co chcesz. Tyle że bez refundacji.
Hahah, leki refundowane przez NFZ, (który sam w sobie jest rakiem dla budżetu Polski) to znikoma ilosc
Polacy leczą sie suplementami i lekami przeciwbólowymi bez recepty. Jak idą do lekarza to okazuje się że jest juz za późno.
Gdyby leki były bez recepty umieralność by spadła
Umieralność wynika z choojowej profilaktyki i kolejek do specjalistów.
Leki to nie cukierki.
Ale idioci by tego nie rozumieli i natura by zle geny wyeliminowała… Umieralnosc wynika z tego, że istnieje NFZ i jest utrudniony dostęp do lekarstw
Do diagnostyki a nie lekarstw.
Musisz wiedziec dlaczego cię boli. Dopiero potem przyjmujesz odpowiednie leki lub zostajesz skierowany na operację (po której też bierzesz leki - stale lub tymczasowo).
Lub umierasz na SOR
To ludzie zrobili sobie z SOR-ów przychodnie. Bo nie chce im się czekac w kolejkach. Umierający czekają obok takich co obili sobie kolano albo nażarli sie i brzuch ich boli.
wszzędzie gdzie jest państwowa służba zdrowia jest syf. Nawet w Kanadzie. Ale jest to jedna z tych dziedzin, która powinna być państwowa.
Idą do lekarza , bo muszą dostać receptę na silniejsze leki, a gdyby recept nie było człowiek zaczął by leczyć się natychmiast. Oczywiście lekarze powinni być tylko po to, by badać tych, którzy nie są pewni co im jest, a nie od wypisywania recept. No i oczywiście należy zlikwidować NFZ, wtedy w naszych portfelach zostanie znacznie więcej pieniędzy i będzie nas stać na prywatne wizyty u specjalistów
Recepty sie przydają. Dzięki nim mniej płacisz za leki. Prezent za składki
Nie. Dlaczego idąc z psem do weterynarza nie czekasz w kilkugodzinnych kolekcjach? Bo nie ma narodowego funduszu weterynarii, nie ma prezesa lecznictwa zwierząt etc.
Bzdura, nie chce mi się już tego 10 raz tłumaczyć…
Ale też nie kupujesz psu leku bez wcześniejszej konsultacji z weterynarzem. Pies nie powie ci gdzie go boli.
A każdego stać na psa? A jak często usypia się psa bo nie stać na leczenie?
Tańsze byłoby usypianie idiotów, którym szkoda pieniędzy na leczenie psa