Wie jak podziekowac… .)
Rozpijaniem pewnrj grupy zawodowej? Choc watpie czy to wino zostanie wypite , raczej jako relikwia skonczy.
1 polubienie
Ha, ha, JA bym jednak wypila!!!
A powiedz wlochowi,ze wino,to alkohol))
Wino,to jest wino,cala reszta to alkohol,nawet martini do win nie zaliczaja.
2 polubienia
Ze martini to rozumiem, bo to mixt.
Ja z tolerancyjnej rodziny, ktora uwazala podobnie jak Wlosi, ze wino to nie alkohol, a dla dzieci lyzka na zaostrzenie apetytu czy kieliszek od swiat nie zaszkodzi. Jakos na alkoholika nie wyroslam. Z tym rozpijaniem to przeciez zart, butelka dobrego wina jako prezent nigdy nie jest zla.
3 polubienia
Zart zrozumialem)))
A wino,to wlasnie wino,doobiadu,czy kolacji,swietna sprawa.
1 polubienie
Taki papa to ja rozumiem
2 polubienia
O jakiego pape chodzi. Strona nie dziala
Frania!