Papież XXI wieku

Papież Franciszek odbył dziś ostatnią podróż do lepszego świata.
Wkrótce konklawe. Kandydatów wielu.
Jaki powinien być współczesny papież? Liberalny czy konserwatywny? Jakie powinny być jego priorytety?
Czy ma to jeszcze znaczenie dla ludzi nie noszących sutanny i habitu? W epoce AI i szybkiego rozwoju nauki?

1 polubienie

Ja nie wiem, jaki on powinien być, ale ja bym się nie zdziwił, gdyby nowy papież był z USA.

1 polubienie

Powinien iść z duchem czasu i przestać opowiadać bajki.

Ani za bardzo konserwatywny, ani zbytnio progresywny, czy też tam liberalny. Niech będzie taki zdroworozsądkowy papież i zdecydowanie niekontrowersyjny.

1 polubienie

Zycie jest bajką. A ludzie przesądni.
i
Moze odtajnic archiwa? A przynajmniej poluzowac mozliwosc dostepu?

Czyli tzw. papież otwarty niech będzie :wink:
Open minded…

Skoro papież potępia [słusznie!] każdą wojnę po której świat nigdy nie jest lepszy, to dlaczego nie potępia tych co te wojnę wywołują?
Papież może być dyplomata.Jan Paweł II był w tym genialny!Ale z ambiwalencja wobec zła,akurat papieżowi jest nie do twarzy! :confused:
I jeśli tej rysy nie liczyć,papież chyba powinien być taki jak Franciszek.Odważny człowiek,w duchu głęboko ekumeniczny.Czlowiek który od niemal pierwszego dnia ukazywał swe oblicze osoby wykształconej,wrecz światowej,biegłej w wielu tematach, na ogół mało kojarzonych z kościołem.
Jak Chrystus w Kanie Galilejskiej gdy pokazał że żadne troski ludzkie nie były mu obce.
Franciszek przywrócił"ludzki wymiar" swemu urzędowi.Nie chodzi o to by zarzucać poprzednikom jakieś rozpasanie bo to byłaby wręcz oszczercza bzdura..Franciszek zwrócił jednak uwagę na to że jest wiele ważniejszych spraw niż owa gra pozorów z najwyższych [?] sfer.I że aby dojechać z miasta do miasta, nie potrzeba od razu Ferrari!
Aby zachować godność,nie potrzeba królewskiego przepychu ani idiotycznej często,etykiety.
Podziwiałem Jana Pawła II,podziwialem Ratzingera,podziwialem Franciszka…Żadnego w 100% ale to chyba w ogóle jest wykluczone.Każdego za coś innego..
I jedyne czego się obawiam to, jak wspaniale napisał Terlikowski,"ukremówkowania"papiestwa, poprzez milczenie wobec wszelkiej kontrowersji,na rzecz koszmaru politycznej poprawności.
Wielkie wyzwanie czeka następcę.

2 polubienia

Oj nie. Trzeba walnac w łeb hydrze.
Raczej ukręcić główny.
Monoteizm tak, rozne rytualy? Jestem zwolenniczka mszy przedsoborowej, ale nie narzucania jako jedynej.
Bylam w Santiago na mszy Jakubowej. Dom wariatów
Kazdy mz swoją drogę do Santiago? Podobno tak? A nawet kilka?

Papę Frania bardzo lubiłam. Powinien być wzorem dla nowego.

1 polubienie

To nie jest możliwe, bo wtedy religia katolicka by przestała być religią katolicką.

Chciałbym, żeby kolejny papież kontynuował dzieło Franciszka. Nie powinien się w ogóle zajmować polityką, tylko czynić kościół bardziej otwartym. Życzyłbym mu, aby kościół jako instytucja przestał być monarchią absolutną, a stał się autentyczną wspólnotą, gdyż obecnie 99,9% członków tejże wspólnoty nie ma w niej kompletnie nic do powiedzenia. Ale składają się w 90% na jego utrzymanie. Również zniesienie bezsensownego celibatu, tajności wewnętrznych procedur, dopuszczenie kobiet do kapłaństwa przyczyniłoby się do rozwoju tej instytucji a nie powolnego jej upadku.
Jak to się mówi: pożyjemy – zobaczymy!

1 polubienie

Kościół ma przestac byc kosciolem? To na co bedziemy narzekac?

1 polubienie

A co Tobie tak zależy na tej wspólnocie?
Przecież nie należysz do niej.
Jest rzeczą wspaniałą że kościół nie tkwi w katakumbach a stara sie [choć nie zawsze skutecznie…] dotrzymywać kroku współczesności.Idea ekumenizmu,choć z gruntu wcale nie katolicka,zyskała za czasów Jana Pawła II powszechną akceptacje i właśnie wtedy rozwinęła sie na niespotykaną dotąd skalę.Dzisiaj wypada mieć tylko nadzieję że tak będzie dalej i że to,być może dla przyszłych pokoleń,krok w stronę zjednoczenia chrześcijaństwa.
Osobiście chciałbym aby rola papieża wzrosła.Może nie do rangi despotyzmu ale jednak w te stronę.Żadnej anarchii,warcholstwa czy “demokracji”!
Z drugiej jednak strony…Jestem WROGIEM bezmyślnego posłuszeństwa,tak w rządzie,papiestwie czy wojsku.A nade wszystko,w partiach politycznych!!!A tego już pogodzić się nie da.
Czekam więc.Jakie cechy osobowościowe zwyciężą.Bo to raczej one będą decydować a nie malo prawdopodobne wywracanie wszystkiego do góry nogami,w niewiadomym kierunku.Jak to zwykle z burdami bywa.

Po prostu zależy mi na tym, aby ludzie należący do tej “wspólnoty” nie byli oszukiwani, pomijani, lekceważeni. Dla porównania – czy wyobrażasz sobie np. wspólnotę mieszkaniową, której zarząd ukrywa przed lokatorami wydatki, faktury, umowy, nie prowadzi żadnej sprawozdawczości, a mieszkańcy mają tylko płacić czynsz i się nie wtrącać? Czy to będzie jeszcze wspólnota?
Dla mnie właśnie ten brak jakiejkolwiek transparentności i udziału wiernych zadecydował, że do tego tworu nazywanego “wspólnotą” nie należę. A duchowość jest moją osobistą sprawą i nie potrzeba mi do tego żadnych instytucji.

1 polubienie