A może najpierw byś poeksperymentował w mikroskali ze swoimi pomysłami? Np. na myszach czy szczurach? Bo tak wielkie inwestycje muszą być dogłębnie przemyślane, Nawet teraz, ta patologiczna i bezmyślna w swojej szujowatości ludzkość, przy każdej większej inwestycji ingerującej w środowisko dokonuje setek analiz, jak będzie oddziaływała na wodę, powietrze, gleby, klimat, itp.
Tak więc, Twoje przekonanie, że “na pewno wszystko rozwiążemy” to zdecydowanie za mało, poprosimy o konkrety!
1 polubienie