Gdy kupujecie piwo, kupujecie np. po dwie butelki kilku rodzajów, czy trzymacie się jednej marki?
Czym jeszcze się kierujecie? Ceną? Smakiem? Kolorem? Ładną etykietką?
Zawsze (odkad sie pojawilo) kupowalam reddsa i wszyscy sie ze mnie smieli…
Głównie browarem.
Gatunkiem,miejscem produkcji,czasem cena…
Kupuję, gdy danego piwka jeszcze nie piłem. Dodatkowymi atutami będą kolorowe kapsle, których jeszcze nie mam, rodzaj (pale ale, porter albo w ogóle ciemne piwko lub z jakiegoś egzotycznego kraju). Dzięki takiej “polityce” wypróbowałem chyba wszystkie rodzaje piwa z około 150 państw.
Jestem tradycjonalistą piwnym i trzymam się ulubionych smaków. Ale ten mój konserwatyzm fundamentalny nie jest, na nowe smaki jestem otwarty i czasem szukam czegoś nowego.
Nie jestem smakoszem piwa, czasem w dni upalne dostaje ślinotoku , zauważyłam, że najbardziej mi smakują pierwsze łyki prosto z butelki , nazwy nie wymienię bo chyba nie wolno reklamować tyskiego
Kieruje sie tylko i wylacznie smakiem.
Preferuje Peroni forte(chociaz ostatnio sie popsul smak,po przejeciu browaru przez Chinczykow))
I Corone.Nie trawie puszkowego piwa.
Tylko butelka,lub z,kija’’
Bez znaczenia. Byle mokre i procentowe.
Aaaa tez lubie probowac,jednak mam swoje ulubione gatunki.
Kiedy bylem w Bolonii,bylo w knajpach jeszcze jedno,o dlugiej,chyba dwuczlonowej nazwie.Z kija,rewelacja ale…zapomnialem nazwy…
Tych piw obecnie jest tyle,ze trudno spamietac nazwy.
Dobre tez jest piwo Frezer,butelkowe,butlka z klipsem,rzadko spotykane.
Nie kupuje w ogóle.
Tego akurat nie znam ale faktycznie,jest zatrzesienie.
Chyba jednak najczesciej sprawdzam jaki browar.Czasem mnie to intryguje,czasem sie wystrzegam