Po co Ikar chciał dolecieć do słońca?

Jasne, żeby zrozumieć, że ono świecie, że jest źródłem wszelkiego życie, że jest w nim Bóg, żeby je podładować jak w filmie: W stronę słońca

Polecam na niedzielny wieczór ów film.

1 polubienie

Głupi, mógł przecież lecieć nocą!

5 polubień

Ćmy tez lecą do światła.
A z tym Ikarem? To czy nie było tak, że latanie mu sie spodobalo i chcial ciagle wyżej? I nie przewidział konsekwencji?

3 polubienia

Oglądałem. Film niezły ale trochę filozoficzny i przegadany.
Ja polecam film “Mr Nobody”.

1 polubienie

Nie podałeś żadnych danych to sobie sam poszukałem…
I,jeśli dobrze zrozumiałem,uwolnienie sie od wpływu Obcego,wtedy,w 2007 roku,przerastało twórców.
Sorry,to nie moje klimaty i chyba odpuszczę.

2 polubienia

Słońce w wszechświecie jest małą nic nie znaczącą kupką gazów. Określa się ją jako białego karła, czyli gwiazdy, która jest w fazie dążenia do swego końca. Taka jest rzeczywistość niefilozoficzno - filmowa.
Ale dlaczego w układzie tej gwiazdy na jednej z planet powstało nasze życie, to już inna sprawa.

3 polubienia

Nawiewali z wyspy ojciec i syn.Ikar poprostu sobie za wysoko przez przypadek podfrunął i już.
Później zaczęto do tego dorabiać jakieś teorie filozoficzne.

3 polubienia

Dawne społeczności ludzkie zwyczajnie czcili to słońce, było to ich centrum życia, nadziei, etc.

Chodzi tutaj o film https://www.cda.pl/video/672742159

1 polubienie

No właśnie to życie zakrawa o cud. Jak to było możliwe…

1 polubienie

Sądząc po wielu najstarszych znanych budowlach mniej lub bardziej megalitycznych (Stonehenge) Słońce zawsze było zwiastunem zmian pór roku - czyli na podstawie jego ruchu mozna bylo rozplanowac dzialania. Wczesniej, w czasach kiedy jeszcze ludzie nie wprowadzili pomyslu na osiadły tryb życia byla tym obserwacja faz Ksiezyca. Do dzis oba systemy funkcjonują.
A, że zrobiono z tych zjawisk bogów czy boginie?
Bo tak naprawde to ja znam tylko jeden zdecydowany okres kiedy Słońce bylo jedynym bogiem - Egipt za Echnatona, ale monoteizm się wtedy nie przyjął.

1 polubienie

:man_shrugging:

2 polubienia

Ano zawzięło się i zrobiło…

2 polubienia

Joooo, niewiarygodne :)))

Ja też kiedyś bym tak samo pomyślał, ale kiedyś czytałem kilka baśni braci Gimm bezpośrednio przetłumaczonych z niemieckiego i w szoku byłem, jak ugrzecznione i uproszczone są współczesne ich adaptacje.

2 polubienia

Tak,wiem.Znalazłem…Zostawię sobie ten link bo lubię w kinie atmosferę niepewności,i strachu…Ale powtarzam,to nie moja “półka”.

Basnie braciszkow to gotowe horrory
W sam raz lektura dla dzieci :smiley_cat:

2 polubienia

Nasze Słońce jest żółtym karłem. Mając 4,6 miliarda lat, jest mniej więcej w połowie swojego świetlistego życia. W wieku około 8 miliardów lat, po wyczerpaniu się zasobów wodoru, przekształci się w czerwonego olbrzyma i swoją wielkością osiągnie orbitę między Ziemią a Marsem. Ciepło będzie niepomiernie. Za kolejne 2-3 miliardy lat, czyli w wieku 10-11 miliardów lat nasze Słońce zdobędzie status białego karła.

1 polubienie

Tak, zółtym karłem, pomyłka moja. Poza tym też to wiem o czym piszesz.

Ciekawe, że są tacy, co boso po Słońcu chodzą. Tylko po jaką cholerę? :man_shrugging: :stuck_out_tongue_winking_eye:

Jak nie wierzysz, to kolega @harmonik Cię objaśni.

1 polubienie