Wiele zła dzieje się na świecie każdego dnia. Syria, Rosja, Białoruś, Ukraina, Irak, Afryka, Korea, strefa Gazy. Codziennie gdzieś łamane są prawa człowieka. Giną ludzie.
Świat na to patrzy i jedynie potępia. Więc jak w temacie. Po co? Dla samego handlu?
Nauczyc, ze nalezy porzadki robic od wlasnego podworka.
Jak sam wiesz nie postawisz nad kazdym nadzorcy.
Po tej awanturze z porwaniem samolotu przez Kalaszenke, Polska bedzie holubiona w UE, bo jako jedyni jak na razie domagaja sie tej lysej glowy.
A Putin korytarza do Krolewca nie odpusci.
Kto wie, moze Łukaszenka jeszcze nie wie, ale juz sznur na szyje sobie zalozyl?
Oby…
A wracając do pytania?
Jak ktoś nie chce dac sobie pomóc?
Zabic wszystkich i niech Bog sie męczy rozpoznajac swoich?
Parafrazujac pewnego biskupa z XIII wieku?