Chciałem coś napisać…“Mundrego” zapewne…Ale"się nie da".
Po prostu ZOBACZ!!!
Wiesz że hiszpański system kolejkowania jest zblizony?
Tylko najpierw ustala sie po co kolejka sie ustawila? I czy warto? Pozniej kto byl pierwszy? Czyli kolejkowe samce i samczki alfa walcza. Reszta sie przyglada i tworzy wlasna kolejke.
Potem? Ustala sie kto za kim towarzystwo sie rozchodzi w ppdgrupy
Tym byl geniuszem absurdu. Ale co czasem zycie wymysli?
Jakbyz zobaczyl teksty z mojej zaprzyjaznonej Żabki? To obecne kabarety sa nieporozumieniem towarzyskim a on? Moglby byc tym Tymem
Albo ja mam kocie szczescie i na 4 lapy spadam, choc nie z gracja kota. Bo jednak upadki wymagaly interwencji, zebym zyla dalej.
“Zaprzyjazniona Żabka”?
To jakaś żonglerka rzeczywistościami czy co?
Unikam żabki jak mogę.Jest tych"kup" tyle że nigdy nie stałem dalej niż jako 3 w kolejce.Ale ZAWSZE czułem się obco i jak za karę.Po prostu okropne.Pełna komuna.
Jasne. Gospodarkę rynkową stworzono tylko po to, by klient w kolejce po towar zajmował najwyżej trzecią pozycję. Dłuższe kolejki są ustawowo wręcz zabronione.
A czy klient stojący w kolejce po towar, ma świadomość, że nie jest tylko biernym staczem, a aktywnym generatorem kolejki, w której samowolnie i bez zewnętrznego przymusu sam się usadowił z potrzeby zaspokojenia własnych potrzeb
Akurat ta Żabka? Prowadza ja fachowcy i kolejne pokolenie ludzi zajmujacuch się handlem detalicznym. Kwestia czy to sięga czasow przedwojennych? Tak i dotyczy II WŚ. żabkę jako franczyze kazdy moze wziac. Ale ? Ta zabka robi za konfesjonal, magiel i od co wielu zapomnialo? Punkt wymiany informacji niejawnych i weryfikacji plotek.
Taka dzielnica.
Z tymi kuponami? Ja tam jesli to kupuje obiad z tacki. Ten caly biznes garmazu i hot dogow to nie moje. Dostaje jskies kupony na jedzenie w weekendy? Je zostawiam w sklepie, bo glodny przyjdzie to go nakarmią.
Kupi za zlotowke, a z tych papierkow uzbiera sie pizza
No wez przestan. Jak na mnie żmija sie wyspała w Bieszczadach lat temu xxxx to byle żaba,?
To zabka ma byc nasza zielona i nie produkowac kurary. Co do kwitow i kuponow? Maja czasem ciekwe promocje, a jo moje weekendowe zostawiam, zeby glodnego nakarmic .
Może i rozmaicie bywa ale akurat u mnie,wszedzie jest ciasno,niemal wszędzie obsługa na pograniczu bezczelności,jakieś upodobanie do nie wydawania reszty,jeśli to parę groszy…
No nieeee! Gorszy był tylko pobliski"Jeżyk".Tam jak wyżej a do tego śmierdziało…Padł na szczęscie.
Wróćmy jednak do kabaretu.
Przypomniało mi się jak się zaśmiewali kiedyś,sąsiedzi z Litwy.Pewnikiem odczytywali coś i ze swej rzeczywistości
Zabka jest franczyzą. Co ciekawe kioski RUCH tez taka byly od poczatku. Gierek przywrocil samodzielnosc, ale bez weryfikacji . To samo jest z Żabką. Z kozigo podogonia trabki nie zrobisz.
Wracajac do kabatetu? Cholera ile razy zycie przerasra kabaret? Wymyslisz wiele scenariuszy a i tak? Albo masz dusze wojownika, albo? Tu mam problem jak funkcjonowalo cesarstwo rzymskie?
Upadek to brak.mozliwisci pozyskiwania niewolników?
Ironia jest fajnym narzedziem