Poebało zupełnie ten kraj

tak, ale newsolap zna tez i polskie realia - w tej sytuacji po prostu aptekarz tego “towaru” nie musi miec u siebie, ci innego leki hormonalne, co innego prezerwatywy, choc w przypadku niektorych chorob to jak z pampersami - sa koniecznoscia.
czyli nie ma problemu - przychodzisz z recepta? chce nie chce sprzedac musi.
nawet jakby mu sie sumienie na druga strone wywracalo.

2 polubienia

prezes jest umierający. Kredowa twarz… nieruchome rączki na blacie w czasie wystąpienia… w partii już wiedzą, więc się zaczęły wojenki… do tego jeszcze jego własne szaleństwo i strach. W zeszłym roku leczył kolano na gastrologii? To się kupy nie trzyma

3 polubienia

Zjadł galaretkę ze świńskich nóżek i tak mu posmakowała, że chciał ją uratować. :rofl::rofl::rofl:

3 polubienia

a gdy się nie udało… sam wcielił się w świnię?

1 polubienie

Galareta / żelatyna byle naturalna / w medycynie ludowej, ma świetne wyniki w stanach zapalnych stawów, jako naturalne smarowidło by minimalizować ich zużycie główek, torebek itd co obniża wszelkie bóle kończyn w stawach, co obniża / opóżnia / osteoporozę, czy reumatoidalne zapalenia kończyn / RZS

2 polubienia

Ile ja galaretki ze swinskich nozek zjadlam w czasie rekonwalescencji po polamanej lapie?
Tyle, ze domowej i tluszcz byl po zastygnieciu zbierany.
Wbrew pozorom niektore przesądy i tradycje zywieniowe wcale takie glupie nie sa.
A co do prezesa wicepremiera? Cos go zjada od srodka.
Ale to juz od dluzszego czasu.

2 polubienia

Dobrze, że trzecia łapa nie wyrosła. :grinning:

1 polubienie

Lapa jak lapa, ale jakby zaczely swinskie raciczki wyrastac? :laughing::laughing::laughing:

1 polubienie

No to ja bym podsumował; - panie starszy, lornetę i meduzę, proszę. :stuck_out_tongue:

2 polubienia