Czarna Owieczka kiedyś była lekturę (taka cieniutka książeczka), natomiast Opowieści z Narnii przeczytałam wszystkie, jako dorosła. Niosą piękne przesłania o odwadze, przyjaźni, dobrych czynach, czyli taka przeciwwaga wielu współczesnych filmów dla dzieci i tym bardziej gier komputerowych ze strzelankami.
Jakies 20-25 lat temu,byly w Polsce ekranizacje.Fantastyczne!
Jak wszystko co dobre,lecialo poza prime time czyli wtedy gdy nikt nie oglądał…A ja,stary gosc,nagle sie w tej szafie zakochalem…
Malo pamietam ale to bylo wspaniale!
12/13. Lublin źle, a Suchocką strzeliłam
Łatwy.
I nawet mimo określenia “poniedziałkowy quiz” (wczorajszy, ale ok, trudno), po “mikrobach ludzkich” bałam się, że to pytanie harmonika (jestem na tel, nie widzę, kto zadał pytanie przed wejściem w nie)
Czarną owieczkę jeszcze ja czytałam jako lekturę w 1. klasie podstawówki.
Moja nauczycielka chemii z liceum wymagała, żebyśmy umieli narysować układ okresowy z pamięci (!), pozdrawiam, do tej pory z głowy podaję numer grupy i okresu najbardziej znanych pierwiastków… Ale jeszcze mi się to w życiu nie przydało. @Antykwa
A Opowieści z Narnii są super, niektóre części czytałam po kilka razy