Poparlibyście clou mojego programu dla ludzkości, w postaci

Harmonik, przestań ciągle pisać o tych słodkościach, bo robi mi się niedobrze. Jedyne owoce, które nadają się do jedzenia, to wiśnie, porzeczki, agrest, pigwa i od niedawna (bo od niedawna uznano je za owoce) pomidory i ogórki. No jeszcze od biedy antonówki. Inne są tak obrzydliwe od słodkości, że nawet posolenie ich nie pomoże. Nie wmawiaj innym ludziom, że dobre jest to, co tylko Ty lubisz. Nie chciałam Ci tego pisać, bo myślałam, że wiesz, że każdemu może smakować coś innego, ale najwyraźniej nie wiesz i myślisz, że ktoś zmusi się do spożywania czegoś, po czym będzie zwracał dalej niż widzi.

2 polubienia

Joko, to w połączeniu słodkich owoców z węglowodanami i inszymi ludzkimi potrawami, bierze się efekt nadmiaru słodkich owoców. Jeśli przestawimy się wyłącznie na słodkie owoce, będziemy kochali te najsłodsze.

1 polubienie

Kolega te teksty pisze pod halucynogennym działaniem salcesonu i kaszanki przegryzanych dla urozmaicenia jajecznicą na kielbasie :rofl::rofl::rofl:

2 polubienia

Właśnie owoce o których piszesz to prawie czyste węglowodany. Gdybym nawet je posoliła, popieprzyła i popaprykowała, to i tak będą nadal węglowodanami. Bleee :face_vomiting:

2 polubienia

Czyli jeszcze się do Raju nie nadajesz. Musisz przejść edukację harmonijności.

1 polubienie

Nigdy się nie nadam, bo nie lubię niczego, co jest słodkie. Przecież to jest smak nie do zaakceptowania.

1 polubienie

Joko, gdybym Ci zabrał kasze, makarony, pieczywo, ziemniaki, mięsa, ryby, i zostawił tylko słodkie owoce, to zapewniam Cię, że wybierałabyś te najsłodsze.

Już tu cytowałem doświadczenia na niemowlakach, które co jakiś czas rodzą się bez mózgu jako bezmózgowe. Żyją one ledwie kilka godzin. Przeprowadzano na nich różne doświadczenia, na co takie nieboraki mogłyby reagować.

Okazywało się, że nie reagowały na błyskanie w oczy światłem silnych latarek, nie reagowały na wystrzały przy uchu z korkowca, nie reagowały na kłucia ciała i przypalania zapalniczką, ale na jeden rodzaj bodźców reagowały, mianowicie gdy smarowano im wargi słodkim syropem, oblizywały się z lubością,co świadczy, że słodkość jest najbardziej pierwotnym pokarmem dla ludzi.

Bez przesady, dobra szarlotka na kruchym cieście nie jest zła… Do kawy
Ale surowe owoce popjane nieprzegotowana wodą ze strumyka?

Ale ile do tego trzeba by wykonać niepotrzebnej, nieharmonijnej pracy!!

Harmonik, a co Ty się tak na te owoce uparłeś? Przecież warzywa są o wiele smaczniejsze i w przeciwieństwie do owoców - warzywa są zdrowe. Przypuszczam, że raj z warzywami też gdzieś istnieje i ja do takiego raju z warzywami pójdę.

2 polubienia

Jako nieharmonijna, będziesz musiała przejść edukację z harmonijności.

Ja to sie zastanawiam? Może HOKO ma tajna umowe z enzymami i jak miś koala po zjedzeniu owoców przetwarza wewnętrznie cukry proste na zwiazek zwany popularnie C2H5OH?
Co wiele by tłumaczyło…

2 polubienia

Chyba prawidłowo wyczaiłaś. Harmonik, to taka odmiana koali.

3 polubienia

Harmonijnego koali, nadmieniam… :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Z definicji owoc powstaje z zapylonego kwiatu i ma w sobie co najmniej jedno nasiono. Z botanicznego punktu widzenia pomidor i ogórek zawsze były owocami i jako takie nigdy nie musiały być uznawane. Podobnie jak dynia, cukinia, melon, papryka, bakłażan i groszek, fasola, bób.
Jednak w gastronomii ze względu na swoje właściwości smakowe uznawane są jako warzywa.

Ciekawostka kulinarna.
Oto owoc ziemniaka powstały z zapylonego kwiatu i posiadający wewnątrz nasiona. Niestety niezjadliwy ze względu na zawartość toksycznej solaniny.

image

2 polubienia

W tych, które jemy też czasem trochę solaniny jest (ta zielonkawa “poświata” ) i wtedy trzeba je obierać grubiej. W marchwi od strony naci też trochę może być (środek jest zielony) i wtedy trzeba odciąć tyle, by to zielone znikło. Ale pewnie to wszystko wiesz, tak, jak ja wiem o tym, co skopiowałeś z netu
:wink:

2 polubienia

Pierwotnie chciałem wysłać odręcznie napisany list polecony, ale uznałem, że droga, z której skorzystałem będzie krótsza, a co za tym idzie szybsza.

Solanina pojawia się w bulwie ziemniaka i korzeniu marchwi w miejscach wystawionych na działanie światła słonecznego. Nie zmienia to jednak faktu, że pomidor i ogórek były, są i będą OWOCAMI.

.niekoniecznie słodkimi.

2 polubienia

Oczywiście, że nie zmienia, bo niby dlaczego? Zacznij kolego myśleć bardziej logicznie. :joy:

1 polubienie

Nielogicznym jest to, że pomidora i ogórka, które sa owoacami, kupujemy w warzywniaku :rofl:

4 polubienia

Ze względu na ich smak są układane przez sprzedawców obok warzyw (papryka też). Inne owoce też kupujemy w warzywniaku, ale faktycznie leżą osobno.

2 polubienia