Nie będzie o święcie pracy. Ani o Marxie.
Będzie o wesołej kobiecie – legendzie używającej ksywki Calamity Jane.
Nieszczęście czy Nieszczęśliwa Jane?
Urodzona 1 maja 1852 roku w wieku nastoletnim wyruszyła z rodzicami do Montany, rodzice podroży nie przetrwali, dzielna nastolatka tak. Pracowała jako kucharka, tancerka, woźnica, krupierka, nie wzgardziła tez praca ponoć nieco lżejszą choć mniej godną, czyli prostytucją. Przy okazji rozlicznych przygód okazało się, ze oprócz tego ma wyjątkowy talent strzelecki, który pozwolił jej później występować w rewiach „dzikiego zachodu” w tym kierowanej przez Buffalo Billa.
Przy tym kobitka o złotym sercu – odważnie podjęła się opieki nad chorymi na ospę.
Znana również do niechęci do kiecek i gorsetów, najlepiej czuła się w męskim stroju.
Ale jazda konna, ochrona dyliżansów i towarzystwo innych zdobywców dzikiego zachodu raczej falbankom i kapeluszom z woalka nie sprzyjało?
Słowem kobieta legenda. Jak niektórzy twierdzą sfabrykowaną w sporej części przez nią samą… Ale jeśli nawet to pozazdrościć wyobraźni.