Massenet, Manon (Obeissons quand leur voix appelle)
Dariusz Kaleta, Kobieta na plaży
Jej stroj,szyja i wspaniale rece…To jedno.Natomiast reszta jest pacnieta,na czele z koszykiem,jakby nie ta sama reka to robila…
Nie znam czlowieka i nigdy nie slyszalem.Dziwna,nierealna poza,nierealnej choc pociagajacej,kobiety…Coz,pewnikiem malarz wspolczesny
Ale i tak,mozna zwrocic uwage…
Malarz wspolczesny. Zwrocilam uwage, ze ona jest jakby zawieszona w tej scenerii…
A oto jak przeczytalam tytul:“Kiedy kiłę odwale”… Beniu, to juz chyba jestem powaznie chora…
Piekne… dziekuje!
A czemu tak myślisz, przecież to n ie o Tobie elsie
BENIU!!!
Angela Gheorghiu razem z Diana Damrau sa czestymi goscmi w MET.
Netrebko juz rzadziej
Dosc nietypowa ta aria w wykonaniu Angeli, bo spiewa “slodko” podczas gdy Manon przezywala rozterki. Ale mimo to spiewa ladnie.
I znow cos, czego jeszcze nie slyszalam
Uwage moge zwrocic, ale zachwycona nie jestem
Chociaz ciekawe jest takie przedstawienie postaci od gory w dol coraz mniej wyrazne
@elsie wlasnie sprawdzalem kolejke na tamta strone,
Stoisz ,za mna,a ja tam sie nie wybieram,przez najblizsze 120lat))
A ja z okazji rocznicy urodzin Paganiniego
Slawny i dosc kontrowersyjny Garrett:
i ciekawa interpretacja Vanessy Mae:
Wlasnie dlatego mam wrazenie zawieszenia, nierealnosci…
Ty mnie nie strasz…
Troche jeszcze pozyjemy))
Znakomite! Pamietam jak Vanessa Mae zachwycila mnie, jak byla mlodziutkim dziewczeciem, na Festiwalu w Sopocie…
Pamietam ja jeszcze z Polski,potem,jakos sluch o niej zaginal.
No wlasnie… a zdolna dziewczyna!