Haydn, Orlando Paladino (Alcina)
Matisse, Taniec
i co ten absynt robil z czlowieka?
Wczesny Matisse,ma coś z impresjonisty,przepieknie"zamazywał"[Studio!] i jak dla mnie,miał wspaniale pomysły.Czy to z nagością czy z wnetrzami,czy z martwą naturą.
Potem jednak…Hmmm…Domyślam sie ze świat bardziej ceni jego dojrzałość ktora wydaje sie idealnie wprowadzac w swiat dokonań Picassa.
Ja w swej niedoskonałości,wrecz przeciwnie
akurat to @collins02 kojarzy mi sie z grecka amfora
minimum srodkow
a i Grecy byli mniej pruderyjni
Ha,ha…Faktycznie.
Mnie z rycinami dla medyków.Kompletnie bez emocji [dla mnie]
Znany malarz, znany obraz…
A Haydn tym razem sie dobrze spisal. Ta opera mu sie udala. Swietnie wychodzi w wersjach uwspolczesnionych
To nawet kiedys slyszalam
Slyszalam tez ionna wspaniala arie Alciny, ale nie moge jej znalezc
I niesmaczny…
oj absynt daje przepiekne efekty wzrokowe ja sie to woda rozciencza
Moze mi sie jeszcze uda sprobowac…
do Andory trzeba, zeby oryginalny kupic…
Mnie blizej do lozka…
Alcina i Rusalka to moje ulubione postaci operowe. Zaspiewane brawurowo wywoluja piorunujace wrazenia (przynajmniej na mnie)
mi do garow obiad gotowac
a i wlaczyc sobie disco typu playa total, zeby sobie przypomniec, ze podobno w cieplym kraju mieszkam i mamy ocieplenie globalne