Poranek z kulturą (6)

Gounod, Faust (Scena finałowa)

Denis Forkas Kostromitin, Szatan

2 polubienia

A poranna kultura nadal pod znakiem Mefistofelesa. :innocent:
Obraz widzę po raz pierwszy. Szatan szatańsko namalowany.

1 polubienie

Musi byc szatanski… :grin:

1 polubienie

Właśnie wypiłem sobie szatana i jadę na Niemcy lodówkę zaopatrzyć, bo tylko jakaś nędzna ilość piw mi w niej została. Całe kuszanie wyszło.:smile:

1 polubienie

Ale, ogolnie rzecz ujmujac, uwazam, ze taki diabel to musi byc piekny i mlody. W przypadku mezczyzn raczej diablica. No bo, na zdrowy rozum, kto dalby sie kusic takiej maszkarze???

1 polubienie

Uuu, dobrze ze sie w pore zorientowales… :sweat_smile:

1 polubienie

Szatan, zanim nim został, był ulubionym aniołem Boga.

1 polubienie

A, faktycznie. To MUSIAL byc piekny!

1 polubienie

Prawie, jak ja. :shushing_face::stuck_out_tongue_winking_eye: :innocent:
Dobra, zmykalski jestem. Wypad, birbant, bo w lodówce same prześwity. :grinning:

2 polubienia

Jutro nadrobie zaleglosci kulturowo-dobranockowe
a teraz :sleeping_bed:

1 polubienie

Bardzo dobra decyzja, a-a-a… :slight_smile:

1 polubienie

A tak w ogóle…Czy to nie jest maska z ekranizacji Upiora w operze?

1 polubienie

Z tego co wyczytalam to nie. Ale jak masz informacje to z checia poczytam!

1 polubienie

Nie mam alem wzrokowiec i identyczna byla w jakiejs ekranizacji.W serialu tv…

1 polubienie

No i wierz tu w to co napisane…

Jeszcze znalazlam cos takiego:

KLIK
czyli wyglada raczej na obraz, ktorym posluzono sie w tej ekranizacji.