Hmmm…Byc moze.
Ja jednak nigdy nie jestem ani nie bede az tak zlego zdania o ludzkosci.O czym czesto tu wspominam,powolujac sie choćby na Niemena.
Dlatego nie sa to sciezki mojej wyobrazni…
Są takie słowa “człowiek będzie całował ślad człowieka…”
obok plaskoziemcow, koncoswiatowcy sa bardzo rozwinieta spoleczniscia,
to co zacytowalac to nie wiem czy zaliczyc do Nostradamusa czy przepowiedni krolowej Saby, jakby tam nie bylo to jeszcze zostaje Apokalipsa sw.Jana.
lub domorosli Klimiszko i Jackowski.
z braku takowych dalej mozna zatrudnic “dedektywa Rutkowskiego”
To z jakowejś przepowiedni (tak mi się przypomnialo).
Ksiedza Klimuszki nie stawialbym w jednym szeregu z plaskoziemcami i inną hałastrą.
ja nie stawiam jego, a “wyznawcow” nie majacych pojecia o tym co naprawde Klimuszko mowil i pisal.
bo jak sie ktos bardziej interesuje roznego rodzaju przepowiedniam - to sa na ziemi i niebie tzeczy, ktorych wytlymaczyc sie nie da.
chodzilo mi o ludzi, ktorym jak cos pasuje do teorii to beda cytowac wybiorczo i to bez wzgledu na wartosc zrodlowa tekstu.
jakby sie uprzec to za sto lat taki obraz Beksinskiego jak wstawila @elsie tez ktos moze uznac za przepowiednie - ale tam niczego nowego nie ma, bomby zrzucano, ludzi szkielety z obozow zaglady wyzawalano, szokujace moze byc tylko wpakowanie tego wszystkiego w jeden obraz, ale w tym to lepszy byl Hieronim Bosch ze swoim Ogrodem rozkoszy ziemskich i Pieklem
Bosch byl przede wszystkim prekursorem i mozna zaryzykowac teze ze bez niego Beksinskiego by nie było…
To racja…