Poranek z kulturą (92)

Liszt, Rapsodia węgierska nr 2

Karoly Marko, Puszta

2 polubienia

Moja żona uwielbiała Liszta, Mnie też podoba się jego muzyka.
Będąc na Węgrzech, miałem okazję widzieć ten węgierski step.

1 polubienie

Mnie też się podoba! Miałam nawet to szczęście na egzaminie wstępnym (czym zadziwiłam szanowną komisję…)

1 polubienie

To nie step, a “stepowe bonsai” cos jak z Balatonu morze…

A na końcu niebo łączy się z ziemią…

Dzisiaj zamilkne…

Czemu?

1 polubienie

Wole zamilczec

1 polubienie