Obśmiałem się, jak norka.
Świeżo osadzony więzień drze się w swej celi; - jestem niewinny, jestem niewinny!
A na to głos zza ściany; - już niedługo, kwiatuszku, jutro mamy prysznic…
Glos mial racje:)
Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
- "…pamiętam kiedy byłem młody - mama mi dała 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!
A i tak bylaby kolejka, bo pani zza lady (zza belki) musialaby akurat podejsc do ogniska, by sobie kawę zalać.
Az tyle “siana” ?
Ciezko zyc…
Niezle bylyby zalana:)
Ciekawe,jak wygladali by emeryci,gdyby skladki byly dobrowolne.)))
Fakt…
Tak jak w wielu krajach, gdzie nie ma centralnego systemu emerytalnego - zbieraliby oszczednosci na wlasna reke inwestujac w rozne rzeczy i w razie krachu ekonomicznego niktorzy zostawaliby z niczym.
Jest mala roznica,oni od lat sa do tego nauczeni.
Gdyby teraz w Polsce zlikwidowano obowiazkowe skladki ZUS,za jakis czas wiekszosc spoleczenstwa laduje na emeryturze socjalnej.
By odkladac na starosc dobrowolnie,trzeba godnie zarabiac.
Zakład Utylizacji Seniorów.
Hahaha:)
Bardzo dobrze powiedziane!