Poranny sucharek

"Chodzi Prezio po Warszawie i szuka miejsca na swój pomnik. Podszedł pod Kolumnę Zygmunta i mlaszcze :

  • Ty, Zygmunt, spadaj stąd, bo ja tu chcę mieć pomnik!
    Na to Zygmunt:
  • No co ty? Wieje tu od Wisły, zimno, głośno i za wysoko dla ciebie, idź do Kopernika, on ma lepsza miejscówkę.
    Prezio pomyślał i poszedł. Podchodzi i mówi:
  • Kopernik, zrywaj się stąd, ja tu będę siedział.
    Kopernik na to:
  • No co ty, tutaj mały ruch i ty mały, nikt cię nie zauważy. Idź do Mickiewicza, tam codziennie świeże kwiaty leżą.
    Pomyślał prezio i poszedł. Podchodzi do pomnika i dalej po swojemu:
  • Adam, wyrywaj stąd - to moje miejsce na pomnik.
    Mickiewicz się uśmiechnął, zauważył obłęd w oczach i zszedł.
    Stanął prezio na pomniku, dostawił drabinkę, otrzepał łupież i stoi w pozie zwycięzcy, czeka na hołdy i wiwaty a Mickiewicz stanął z boku i się zwija ze śmiechu.
    Zirytowany prezio tupie brudnym butem i pyta:
  • I z czego ty tam rżysz??
    Mickiewicz pokazuje mu podpis pod pomnikiem, prezio wkuxwiony, , złazi z cokołu i czyta: “Twórcy Dziadów - Naród”…"
6 polubień

2 polubienia

20190912_073752

2 polubienia

20190912_074505

4 polubienia

Ja nie z Warszawy, ale jak tam miejsce po Dzierzynskim na Placu Bankowym? Już zajęte?

2 polubienia

Se pogadali… :smile:

Fajne! :smile:

Nie, czeka… :smile: