Poranny sucharek

Ja czasem do polskiego sklepu jezdze, pol godziny jak korkow nie ma. A owoce morza i ryby prosto z kei u mnie tez nietrudno.
Z tym, ze latem jak cie najdzie na owoce morza to jednak lepiej mrozone, swieze sa wyczerpane seksem i rozmnazaniem i niesmaczne. A z rybami z Morza Srodziemnego to ostatnimi czasy mozna zostac kanibalem :pleading_face::pouting_cat: przy tej ilosci potopionych migrantow.

No i po sztormach nie polecam owocow morza,czy ryb.
Mieso nabiera nieprzyjemnego smaku.

A co to jest sztorm? Jak sie trafi kilka razy do roku fala wyzsza niz metr to juz sztorm?

No wlasnie te wyzsze fale powoduja,ze rybynalykaja sie roznego swinstwa.
I nie mow,ze gdy wiatr zrywa dachymto jest tylko troche wyzsza fala.

Tu jest bardzo rozbudowana linia brzegowa, cyple i zatoczki naturalnie wygaszaja fale. Prawdziwe sztormy to ocean i Morze Polnocne. Nie przypadkiem jeden z fragmentow tamtejszego wybrzeza nazywa sie Costa da Morte.

1 polubienie

Niestety,Wlochy,to otwarta linia brzegowa.
A wiatr,to u mnie 25km od wybrzeza,chce glowe urwac.