4 polubienia
Mąż do żony;
- ty mi wreszcie powiedz, bo kiedyś zwariuję, czy jak mi mówisz; nie, to ty masz na myśli prawdziwe znaczenie tego słowa?
- Nie.
6 polubień
I badz tu madrym…
1 polubienie
Nie da rady.
1 polubienie
,Glupi ten co twierdzi,ze rozumie kobiety’’
2 polubienia
Dzwoni syn do ojca:
- Tato, kot narobił na dywan.
- Mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy z takimi rzeczami. Posyp piaskiem, przyjdzie matka z pracy, to posprząta.
Za 5 minut syn znowu dzwoni: - Tato, pies narobił na kanapę.
- Mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy, bo mnie zwolnią. Posyp piaskiem, przyjdzie matka z pracy to posprząta.
Za godzinę znowu syn dzwoni: - Tato, mama wróciła z pracy.
- Przecież mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy z takimi sprawami.
- Ale tato, przyszła z jakimś gościem i on ściąga spodnie. Pewno narobił w gacie, a już nie ma piasku.
5 polubień
No coz: wyrazne uzaleznienie syna od ojca…
2 polubienia
A jak ważka poleci w kosmos, to będzie jednocześnie ważka i nieważka…
3 polubienia
No to jest genialne! Uprasze sie o kolorek i z gory dziekuje!
Ooo, dziekuje, tez mam kolorek!
1 polubienie
Swietne
Taki dowcip w moim stylu
Dalabym za to RAMKE!!!
2 polubienia
@Bocca-Lupo
Tez w moim stylu
Swietne
Niestety prawdziwe czesto tez
Ramka zasluzona
2 polubienia