Poranny sucharek

4 polubienia

Pewna mężatka przyjmuje kochanka, rozlega się pukanie do drzwi, wraca mąż. Przytomna kobieta łapie za wiadro ze śmieciami i prosi męża; - oo, kochanie, jak dobrze, że jesteś, wynieś te śmieci póki nie zdjąłeś płaszcza…
Mąż wynosi te śmieci, a kochanek niezauważony ulatnia się.

Wraca ten kochanek do domu, w drzwiach wita go jego żona ze słowami; - oo, kochanie, jak dobrze, że jesteś, wynieś te śmieci póki nie zdjąłeś płaszcza.
Facet bierze wiadro idzie do śmietnika i myśli;- co za leniwe i wredne babsko, cały dzień siedzi w domu i śmieci nie chce się jej wynieść…

6 polubień

Tak to wizytka podzialala na rozum… :joy:

1 polubienie

3 polubienia

Ale sie porobilo… :joy: