UWAGA: trzeba kliknąć w obrazek, żeby zobaczyć w całości.
Masz racje, dziekuje! Ale wychodza okropnie male literki…
To kliknij w te małe literki jeszcze raz i zrobią się większe.
A rzeczywiscie!!!
Gada sobie całkiem spokojnie mąż żoną w kuchni, a tu nagle zza ściany słychać wrzask sąsiada;
- kuwra, pierdalone pedały, szmaciarze, dziady yebane…!
Na to mąż zrywa się i leci do telewizora; - cholera zapomniałem, że dziś Polska gra mecz w piłkę…
Jak dobrze miec sasiada!
Przecież Bąk to obrońca a Smolarek to ofensywny piłkarz, ciekawe jak go puszczal… Chciałbym zobaczyć nagranie xd
Późnym wieczorem do drzwi mieszkania pewnej kobiety dzwoni pijany mężczyzna i pyta:
– Przepraszam czy ja tu mieszkam?
– Nie – odpowiada kobieta.
Po kilku minutach znowu dzwonek, a za drzwiami ten sam wstawiony mężczyzna łamanym głosem:.
– Czy ja tu mieszkam?
– Nie! Tutaj pan nie mieszka – odpowiada poirytowana już kobieta
Kilka minut później znowu dzwonek, ten sam mężczyzna i to samo pytanie.
Zdrowo już wkurzona kobieta krzyczy:
– Panie ! Ile razy mam panu powtarzać, że pan tu nie mieszka!!
Po chwili ciszy…:
– To pani mieszka wszędzie, a ja nigdzie ?!
Az sie uczepil…
To nie jest śmieszne. Kiedyś na Ursynowie (za PRL nie było domofonów a wszystkie klatki wyglądały tak samo) z kumplem pomyliliśmy po pijaku blok i wmawialiśmy zaspanemu gościowi, do którego się dobijaliśmy, że nie mieszka u siebie
Jezus Maria, to samo zrobila moja ciocia!!! Pomylila bloki…Zwymyslala mnie pozniej, ze porzucilam dziecko: Draka az hej!
Do mnie też kiedyś jakiś pijany dzwoni domofonem:
-Czy mogę prosić Martę?
-Marta tu nie mieszka.
-Ale mogę prosić Martę?
…i tak kilka razy,aż się wkurzyłam i przestałam reagować na dźwięk domofonu.
To NIE BYŁO NA URSYNOWIE…
SAMO ŻYCIE!
M.in. dlatego domofon po prostu odcielam!