Syn pyta ojca:
– Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna
swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni?
– To się dzieje w każdym kraju, synu…
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
– Rozbieraj się i do łóżka!
Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał. Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i pokazuje:
– Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!
Sekretarki rozmawiają o swoim nowym szefie.
– Jak on się elegancko i modnie ubiera – mówi jedna.
– I jak szybko – dodaje druga
– Jak weźmiemy ślub, to obiecuję, że codziennie będziesz miał ugotowany obiad.
– Wspaniale, tylko nie wiedziałem, że potrafisz gotować?
– Bo nie potrafię, ale moja mama potrafi.
Żona do męża;
- Wiesz co Stefan, ty mnie wytłumacz jedną rzecz.
- Jaką, skarbie?
- Przejrzałam twoje konto bankowe i powiedz mnie dlaczego miesiąc w miesiąc płacisz 500 zł jakiemuś Arabowi, co ma nazwisko Menty a na imię Ali?
Cześć
Haha… ten zegarek mnie rozwalił… nie spodziewałam się takiego zakończenia
Swietne!
No to bym nawiewala…
Ha, potrzebujacy…
@Radomiła radość nam uczyniła,
bo była tak miła że tu przybyła.
Hehe, plasterek miodowy na moje serduszko… dziękuję
Należał się.
@Radomiła Mam pytanko. Czy znalazłaś nas poprzez kaffeterię. Bo tam, niedawno jedna z naszych pytamwych koleżanek pytała się o nas i ja ją tu skierowałem. Szukała nas z gościa i nie wiem, kto to był?
Radomiła jest tutaj już od maja. Tylko na urlopie była najwyraźniej.
Dzięki. Nie zajarzyłem.
Do tej pory czaję się na kaffe na zagubione duszyczki.
Kaznodzieja?
No ja tu weszłam zanim zamknęli pytamy, na kaffe też mam konto, ale w tamten bajzel raczej nie wchodzę. Musiałoby mi się nudzić jak mops
a że moderuję gdzieś, to mam jak zapełnić czas…
Nie. Łapacz dusz zagubionych.
To samo można rzec o szatanie.
Bo ja go wyprzedzam, coby w jego łapy nie wpadły.
Widuję. Podziwiam wytrwałość