Tuszę, iż żartujesz, żem uraził.
Zmykam, bo zaraz jadę do Aachen do mojego lekarza na wizytę kontrolną, póżniej wizyta w AOK i drobne zakupy, bo prześwity w piwie występują w lodówce. A to już jest niekomfortowa sytuacja.
Szerokiej drogi! Nie dałeś się podpuścić, to nie. Co nie znaczy, ze kiedyś znowu nie spróbuję
Droga szeroka. ale krótka. 11 km.
I nie ze mną podpuchy.
Odwrotność nad - wielka konserwa
chwyt w takich różnych naszych manewrach…
Podpucha.
Nadal zazdroszczę. Pójdę za to do piekła?
To było w dziale “o blondynkach”…
Cytujesz???
A ja się musiałam zastanowić!
Bo nie czytałaś o “pomuszaniu”
Co Wy o tych muchach? Dobrze, że nie w nosie…
Elsie, w nosie też. Wszystkie muchy są ważne
Takie prześwity zapełniać należy!
Ja na blondynkach się nie znam.
Muchy harmonijne są.
Wszystko przed Tobą…
Tak im te skrzydełka grają…
Wszystkie łyse się radują
Pierwiastek chemiczny - rybia kość
to na pewno, nie jest złość.
Radość.
Pewnie mi włosy pociemniały!
A moja zazdrosć mnie zabije zaraz!
Nie zadraszczaj, tylko próbuj.
Niejaki @benasek mnie tego nauczył i do niego pretensje…
Przed chwilą zaliczyłabym wpadkę. Chciałam napisać, że nie moszna się spóźniać do lekarza Dobrze, że dostałam w tym momencie ataku śmiechu i nie napisałam(?)