Pacjent po badaniu zapytuje lekarza;
– panie doktorze, to jak długo będę jeszcze żył?
– A ile pan ma lat?
– 35.
– Pali pan?
– Nie.
– Pije pan?
– Nie.
– Żonę pan zdradza?
– Nie.
– Jakieś inne nałogi?
– Nie mam.
– To po co pan chcesz dłużej żyć?
– Panie doktorze, czy operacja się udała?
– Tak. Jest pan, przepraszam, jest pani od teraz 100% kobietą.
– Doktorze, ku*wa, ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty!
– No masz. Babie nigdy nie dogodzisz…
Lekarz, stając w drzwiach gabinetu z listą pacjentów:
– Szanowni Państwo, w związku z RODO nie mogę używać nazwisk, więc zapraszam na wizytę kontrolną pana z syfilisem!
– Pani Nowakowa - mówi ginekolog do swojej pacjentki - mam dla pani dobrą wiadomość.
– Ja nie nazywam się Nowakowa tylko Nowakówna.
– W takim razie mam dla pani złą wiadomość.
Dziewczyna u ginekologa. Młody, przystojny lekarz zaczyna badanie, zakłada jednorazową rękawiczkę, wkłada palce. Nagle dzwoni telefon. Lekarz jedną ręka odbiera, a jako że czas to pieniądz drugą kontynuuje badanie:
- Halo! Tu Heniek… ze studiów… jestem w twoim mieście.
- Nie może być. Przyjeżdżaj, trzeba to oblać.
- A jak do ciebie dojechać? Dzwonię z dworca.
- Z dworca to pojedziesz prosto, później w lewo, będzie rondo, na rondzie w prawo, następne rondo i dalej to prosto, prosto i jesteś u mnie…
Na to pacjentka: - Panie doktorze czy jeszcze jedno rondo mogę prosić?
Strasznie nudne takie życie…
Ciekawe czy spełnił prośbę!
Pewnie poślizgiem kontrolowanem.
Miejmy nadzieję…