i uzupełnienie:
I dogódź tu takiemu…
Rodzina za stołem. Obiad. Syn bez apetytu gmera widelcem w talerzu.
Ojciec:
- Jedz, jedz! Bo ci siusiak nie urośnie!
Żona: - Daj dzieciakowi spokój! Sam byś lepiej jadł!
Jest siedmiu krasnoludków. Mają 7 butelek mleka i 6 ogórków. Czego nie dostanie jeden krasnoludek?
Sraczki!!!
Ufff, jeszcze takich problemów nie mam! Ale teraz widzę: za oknem pełne słonce, czyli spacer obowiązkowy. Może uda mi się trafić na otwarty zakład fotograficzny…
-Jedz wnusiu, jedz …
-Przecież jem Babciu.
-Ty nie jesz! Ty żresz!!!
Nietypowa babcia…
Trzej ludożercy umówili się w sobotę na grilla.
Dwaj już rozpalają ogień.
Pierwszy piecze smakowite kobiece udko.
Drugi przyniósł duże i muskularne męskie ramię z łopatką.
W końcu nadchodzi trzeci kanibal, niesie urnę z prochami.
– Coś Ty przyniósł? A gdzie mięsko? – pytają koledzy.
– Ja mam dietę, dzisiaj tylko „gorący kubek".
…
Przebiłaś!
Znałem to inaczej w końcówce - I nadszedł trzeci kanibal, który przyniósł trumnę. Coś ty teraz przyniósł !, znowu konserwa !
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA, zatęskniła w środku zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na Florydę i zamieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał dzień wcześniej, po zameldowaniu się poszedł do pokoju, a tam stoi komputer i postanowił wysłać maila do żony, pomylił się w adresie i mail trafił do wdowy po pastorze w Houston. która wróciła właśnie z pogrzebu męża i chciała sprawdzić w komputerze jakie są jeszcze kondolencje ! od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem, i przeczytał na ekranie ! - Moja ukochana żono ! jestem już na miejscu, wiem że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości odemnie, teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych, właśnie się zameldowałem, wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro, o nic się nie martw, cieszę się na spotkanie z tobą, mam nadzieję że twoja podróż będzie równie bezproblemowa jak moja, tu na dole naprawdę jest gorąco, pozdrawiam i czekam
W tej wersji też znam!
A to miała kobieta przeżycie…