Podobnie jest z okładkami czasopism kolorowych. Na tych dla panów są zdjęcia ładnych kobiet. A na tych dla pań - odwrotnie - zdjęcia jeszcze ładniejszych kobiet
@Bingola Może chodzi o to, żeby kobiety myślały, że kupując dane czasopismo też staną się równie piękne i pożądane… PS. Tomasz Raczek, który woli mężczyzn, był redaktorem naczelnym polskiego wydania “Playboy’a”.
Ja np. ogladam sie za kobietami a nie z facetemi, bo facet nie jest od ogladania go.
Mam tak samo
Od pierwszych moich podróży po Włoszech [i jak dotąd,tylko tam!] zmieniełem nieco zdanie.
Panuje tam wśród mężczyzn,rodzaj"niechlujnej elegancji"którą pokochałem od pierwszego wejrzenia.Te wszystkie marynarki,apaszki,szaliki,zwiewne koszule oraz najwspanialsze buty na świecie…Jaka szkoda że niezbyt trwałe…Coś w stylu Lucio Dala..
Tak jakby troche na bazie lat 30-tych…Na przeszkodzie ,przynajmniej dla mnie,stoją upały.Nie zniósłbym nawet najlżejszej marynarki,choć próbowałem…
Można więc zatęsknić za sytuacją gdy mężczyzna ma klasę i styl.I nie jest sie skazanym na obleśne dresy z kapturem czy czapki z daszkiem Że nie wspomnę o najgorszym,co to się rozpleniło chyba wszędzie..Brudne białe skarpety i klapki prysznicowe
Chwyt marketingowy. Motywy natury dobrze się sprzedają. Mimo że gów*o z tego jest
Oj tos kolego jaszcze “andaluzyjskiegi eleganta” nie widzial?
Mokasyny na gole stopy, dzinsy, podkoszulka, ze Picasso wzornictwem sie chyba zajmowal (do spolki z Miró) i obowiazkowo kanarkowa lub bordowa marynarka.
Z tym, ze to raczej typowe dla srodowisk miejskich i klasy leniwo robotniczej z domieszka krwi cyganskiej.
A co do Włochów? Nie wiem jak oni to robią, ale rzeczywiscie jesli chodzi o wzornictwo garniturow, a zwlaszcza marynarek sa niedoscignieni.
Zresztą jesli chodzi o ubrania, nazwijmy to codzienne, nie wyglupy naszego “celebryctwa” to Wlosi i Francuzi góra.
Anglicy maja swoj styl, ale ta za bardzo na srodzieniomorze to on sie nie nadaje
Anglicy MIELI swój styl.Głównie w okresie swingującego Londynu co potem zostało zdmuchnięte przez punk i new romantic.By teraz nie było stylu w ogóle.Poza brudem i dresami oraz podartymi rajstopami.
Ja mialam na mysli Savile Row style.
Choc tez ich dotknal kryzys i zaczeli rowniez "ubierać " kobiety.
Co bylo kiedys nie do pomyslenia.
I drugi, taki bardziejj wiejski- tweed, flanela dobrej jakosci i starannie wydziergane pulowerki lub kamizelki. Szalik, apaszka opcjonalnie.
Tak,to jest do dzisiaj strój wiekowego posiadacza ziemskiego.Plus wysokie buty do jazdy konnej