Porwanie - interpretacja dowolna

Molestowanie?

Przemoc!

1 polubienie

Mahabharata
On próbuje porwać żonę Pandawów (chyba pięciu ich było). Nie udaje mu się. Zostaje przez Pandawów złapany i… uwolniony na prośbę żony.

2 polubienia

Porywanie sobie żony, to obyczaj wielu narodów. Także i w Polsce do XVIII w. można było sobie w ten sposób zdobyć małżonkę. Takie porwanie nosiło nazwę; - rapt.
Były porwania autentyczne, nieraz kończące się krwawą awanturą, a nieraz ugodą i małżeństwem. Były też porwania aranżowane, kończące się oświadczynami i ogólną popijawą.

W takich krajach, jak Czeczenia, Gruzja, Armenia, Uzbekistan, jeszcze dziś spotkać się można z tą tradycją. Oczywiście, aranżowaną.

Nawet w mitach greckich i innych było wiele takich porwań, a najbardziej znane, to uprowadzenie pięknej Heleny przez nadobnego Parysa, co spowodowało wojnę, oblężenie Troi i jej upadek. Opisał to zespół poetów greckich noszący nazwę Homer w poemacie Iliada. Z rzeczywistością, to nie miało nic wspólnego, ale mit jest wspaniały.

1 polubienie

Też, ale nie tylko - mi przypomina Niewiastę z Apokalipsy prześladowaną przez smoka.

1 polubienie

Rwanie kobiet, czy ich porywanie… Sam kiedyś wyznałem jednej z moich byłych, że chyba ciebie porwię, na co ona zareagowała chichotem, ze słabo ukrywanym podekscytowaniem :grin:

2 polubienia