wybiegnijmy nieco w przyszłość - tak dobre 3,5 roku do przodu. Waszym zdaniem (patrząc na dzień dzisiejszy) czym będzie sie bronić, podpierać czy też atakować rządząca koalicja przed kolejnymi wyborami. Czy ruch “15Paździetnika” wystarczy by osiągnąć ponownie sukces? W końcu nie dawni wygrani-przegrani nie składają broni.
Koalicji nie będzie w tej postaci jak dzis.
Ale sytuacja jest rozwojowa. Jakoś tę końcówkę Dudy przetrwają
Pytanie kto potem bedzie prezydentem?
Ciekawe pytanie. Choć nie znam odpowiedzi to też się zastanawiam
Nie mam bladego pojęcia i nie sądzę by dzisiaj ktoś miał…
Mimo iż bardzo lubię [jak dotąd] postacie takie jak Hołownia czy Kosiniak-Kamysz to daleki jestem od zaufania.
W koalicje dozgonną też nie wierzę bo jest w tym tyglu LSD z feministkami i ewidentną idiotką-ministrą.Zarozumialstwo,pycha przez wszystkie lata naszej wolności,leżały u podstaw upadków kolejnych rządów.Może poza Buzkiem którego wykończyły jego własne reformy…On sam jednak bynajmniej chamem nie był…
Zyjemy cały czas,na krawędzi…Jestem i zbudowany i zaskoczony dotychczasową postawą społeczeństwa bo okazuje sie że pis nie wszystkich kupił,że są ludzie myślący nie tylko w miastach,że dlugo to trwało ale jednak ludzie nie do końca chcą by Polska była malomiasteczkowym awanturnikiem.
Twardego elektoratu pisu nic nie skruszy bo mikstura komuny,rozdawnictwa i bogoojczyznianego “patronatu” to dla wielu,szczyt"polskości".I to jest ok. 7-8 milionów ludzi…
Pozostaje jeszcze ok. 22 milionow i w tym widzę nadzieję na przyszłość
Do tego czasu bardzo wiele może się wydarzyć. Mamy za miedzą wojnę. Mamy jesienią wybory w USA.
Boże miej nas w opiece.
Też się zastanawiam, czy/kiedy wojna zapuka do nas i jak zachowają się rodacy.
No przy takim posredniku…
Na pewno prezydentem nie będzie Hołownia.
Zabraknie mu mojego głosu!
Ty i Bóg?
Nie rozśmieszaj mnie bo mecz oglądam!!!
Oby nie zapukała.
Dwa lata pokazały, ze na “poligonie” Ukraina łatwo ruskim nie jest.
A w przypadku gdyby nawet przelamali granicę NATO to muszą liczyć sie z kontrofensywa.
I Chinami, które czekają na okazję.
Pytaniem pozostaje Trump jako prezydent. Bo on ma fobie jeśli chodzi o skosnookich i wyrazne ciagotki do wprowadzenia amerykanskiej wersji komunizmu.
A co diabeł nie może być wierzacy?
W koncu to jego były szef…
Mojego też.
Predzej Krzaklewski.
Rwali się do włądzy a jak się dorwli,to ni hu chu…nic dla ludu miast i wsi a pamiętajcie,że niektórych ludzi nie stać na podstawowe rzeczy aby godnie egzystować.
Na wybory pójdzie tylko rodzina i znajomi kandydatów bo każdy ma już dość tych przepychanek.
Może prezydentem będzie jakiś Konfederat…
Odpukaj to…
Już…! i to w niemalowane drewno…
Szkoda mi troche wątku pasjansa…
Tyle czasu w dzieciństwie,spędziłem nad pasjansami…Tylko szachom to ustępowało…
Do dzis to lubie, tyle, ze karty zastapil ekran…
pasjansa zamieniłem najpierw na free ceel (chyba tak się pisało), później na sudoku i na “chwilę” utknąłem u benaska😁
Sudoku jakos mi “nie leżą”. A pasjansow w necie dużo…