Powiecie, że nie chcielibyście, aby mi się udało pokonać miliony moich diabłów

podskórnych, bym zrealizował swoje nietypowe, ale ambitne pomysły i dążenia, i że nie chcielibyście być na stare lata, jak ja obecnie w wieku 72 lat, jeśli taki wiek nazwie się starymi latami?

Nie chcielibyśmy :upside_down_face:

Chyba powinnaś odpowiedzieć za siebie…

Ze “nie chciałbym być na stare lata czyli w wieku 72 lat”???
A niby dlaczego?!
Ja bardzo chce.I będe!
A co do demonow…Kazdy ma swoje.Róznie i różniście sie to rozumie ale
to fakt.Mozna tez powiedziec o pokusach,słabościach,o grzechu…Ale to mniej ważne.
Ważne na ile człowiek jest w stanie stawiać opór,tym jak piszesz,“diabłom”.
I faktycznie,jest to sprawa bardzo indywidualna.Jednak w moim odczuciu,jest to przede wszystkim,kwestia pewnej uczciwosci.
Jestes w stanie przyznac sie przed samym sobą ze to czy tamto jest złe,czy tez nie…

1 polubienie

Ja bym chciał byś zmienił dilera.

2 polubienia

ja tam sobie dobrze zycze
Tobie? masz wybor

Przecież nie będę się wieszał ani topił, ani skakał z Giewontu na północną stronę. Mam swe ambitne cele, na niczyim utrzymaniu nie jestem, jeśli nie liczyć pracującego społeczeństwa.

1 polubienie

nie :upside_down_face:

Racja. Nie należy z Giewontu skakać!

1 polubienie