Sytuacja z dzisiaj:
Wczoraj zakupiłem nowy telefon, gdyż mój starszy miał problemy z baterią - a teraz robią telefony tak, że lepiej kupić nowy niż wymienić baterie, ale mniejsza o to.
Wystawiłem mój stary telefon na olx.
Nie minęło 5 minut jak pisze do mnie na WhatsUp jakaś Pani.
Ona bierze, o nic nie pyta, nie targuje, wszystko odpowiada.
Już to mnie zdziwiło bo specjalnie ustawiłem wyższą cene, żeby zejść po negocjacjach do takiej jaką chciałem dostać.
Powiedziała, że zamówi kuriera z inpostu na swój koszt, wpłaci od razu pieniądze i jeszcze dzisiaj je dostane - tu zapaliła mi się już krwisto-czerwona lampka ale mówię dobra, zobaczymy jak się sytuacja potoczy.
Niby zamówiła, wysłała mi potwierdzenie transakcji z PKO a ja na telefon dostałem sms z jakiegoś MiniExpress, żebym wszedł w link i potwierdził transakcje.
I tutaj już wiedziałem, że to oszustwo. Jak MiniExpress, jak mówiła że zamówiła inpost?
Dzwonie do inpostu, mówie jak wygląda sytuacja. Pani w inpost mówi, że absolutnie oni tak nie robią i prosi, żeby nie klikać w link i zgłosić to do OLX.
Dzwonie do OLX ale się nie dodzwoniłem, więc napisałem im zgłoszenie i wysłałem screeny wszystkiego - jak na razie bez odzewu.
Napisałem do tej Pani na WhatsUpie, że wiem o tym, że chciała mnie bezczelnie oszukać.
Momentalnie usunęła konto, lub mnie zablokowała.
Teraz pytanie czy olać to czy zgłosić to na policje? Mam screeny rozmowy z nią, te niby potwierdzenie jej przelewu i smsa z tym linkiem.
Jak myślicie?