Czy można było inaczej?
Nie tylko można, ale trzeba było.
Wybito kwiat naszego narodu. Kto wie, może gdyby ci młodzi ludzie wtedy przeżyli dziś mielibyśmy inne społeczeństwo.
Inteligencja poszła do piachu w czasie wojny. Spora jej część.
Oczywiscie. Dowodztwo z zachodu po pierwsze wykazalo sie wiara w ulad ktory wart byl tyle co nic, po drugie zrzuty to kropelka, a po trzecie tzw. sily ludzkie. Wiadomo: mlodych latwo podniecic. To byli BOHATEROWIE a nie Ci co tylki grzali w Anglii. Moim zdaniem, jak zazwyczaj, planowanie. Oczywiscie wole zeby wypowiedzial sie @birbant bo on rozna rzeczy zna, nieznane szerszemu ogolowi. Swojego czasu myslalam, ze Powstanie bylo calkowicie zbedne i wyliczone wlasnie na wytluczenie cudownej mlodziezy. Wiele osob z mojej rodziny stracilo zycie. Wybaczcie, ze gorzko…
Tak @elsie to byli BOHATEROWIE.
I na tym powinna sie zakonczyc ocena.
Teraz,a zwlaszcza teraz wszelkie gdybanie jest bez sensu.
Tez popelnilem w zyciu wiele bledow i gdybym mogl cofnac sie w czasie,robil bym to samo,byc moze wynik bylby inny.
Ludzie zaczynaja powstanie oceniac z pozycii stsrcia d3och regularnych armii.
A to byla walka,Dawida z Goliatem’’
Tylko, że Dawid wygrał i został królem. I nie wiadomo, czy to było naprawdę?
Jak historia realna wskazuje, to tylko w baśniach “Dawidowie” wygrywają.
Poza tym jestem Twojego zdania “I na tym powinna sie zakonczyc ocena”. Mozna sie zadumac nad historia (ale z tym trzeba poczekac na birbanta), natomiast stwierdzic “powywieszac”?
Przytoczylem te przypowiesc tylko dla zobrazowania nieprzewidywalnosci finalu naszych poczynan.Nieprzewidywalnodvi losu
Poza dobrymi checiami,dobra strategia,uzbrojeniem,potrzebny jest i lut szczescia.
Przegrano tez niejedna bitwe,znakomicie opracowana przez strategow,pod kazdym wzgledem,wszystko roznilo sie o hrroizm walczacych.
Nawet nie wiem,czy powstancy mysleli o zwyciestwie,czy tylko o tym,by bic niemcow.
A rozkazy zza morza mozna sobie wsadzic w wiadome miejsce.
Znając konsekwencje historyczne, każdy nagle staje się ekspertem, przeświadczonym że on historią lepiej by pokierował. Idąc tym tokiem rozumowania, oczywistym jest, że każdy z tych mędrców powinien być co najmniej drugim Rockefellerem, lecz w praktyce tak nie jest.
Przypadek?
Nie sądzę.
A to dzisiaj już? Pomyliłem z 15 sierpnia.
To jest świętowanie? To tak jak było napisane na stronie internetowej Gdańska… Ze 1 września będziemy świętować… Ze przejdzie radosny pochód… Oni tam robią to celowo albo na serio niezbyt czują się Polakami i im się zapomina co chwila jakas wpadka związana z Patriotyzmem Polskościa itp XD
To jest rocznica a nie święto.
Pomyliłeś powstanie z maryjką. Brawo ty.
Dziękuję
Wszelkie wydarzenie teraźniejsze najobiektywniej oceniają potomni. Tylko oni mogą być obiektywni z perspektywy czasu. Niestety, ale oni mają też możliwość do manipulacji dawnymi faktami. I, niestety, to się dzieje. A fakty mają to siebie że są niezmienne, ale są bezbronne wobec kłamstw dla doraźnych korzyści politycznych. A do odbiorców trafia to, co jest zgodne z ich poglądami na teraźniejszość, co zgadza się z ich emocjami itd… I w ten sposób prawda idzie na bok. A, że to się nie zgadza z faktami? Tym gorzej dla faktów… Po co wiedza, jak było? Najważniejsze. by było po naszemu.
Brawo @czarny_rycerz, @Leone_Marco też dzisiaj napisał coś bardzo cennego ,
…wszyscy tacy mądrzy a rzeczywistość jest jaka jest… czy coś w tym stylu, sens ważny.
Tyle w temacie tego, co by było gdyby…
Przytocze jeszcze stare przyslowie.
,Gdyby babvia wiedziala,ze sie przewroci.
Nie wstawala by z fotela’’
Fakty zawsze są faktami. Jednak im bardziej fakty są skomplikowane, tym trudniej o naprawdę bezstronną ich ocenę. Co do samego Powstania, oczywiście nie ma jednoznacznej jego oceny do zasadności i szans na powodzenie. I nigdy nie będzie. Nawet wśród zagranicznych historyków, którym można przypisać największy stopień bezstronności względem naszej historii, są opinie że Powstanie w tamtym momencie dziejów miało szansę powodzenia i sens strategiczny z punktu widzenia interesu polskiego.
Moim zdaniem, nasza rodzima ocena faktów względem Powstania coraz bardziej się polaryzuje, wraz z polaryzacją życia politycznego w naszym kraju i niestety nawet osobom uważającym się za bezstronne, coraz częściej pod wpływem sympatii i antypatii politycznych zdarza się wyrażać coraz bardziej skrajne opinie. Po obu stronach. A prawda jak zwykle leży gdzieś bliżej środka.
Gdyby nie bylo piwstan,tych przegranych,nie bylo by i wygranych.
Powstancy zawsze startuja z pozycji ucisnionego.nie ma regularnej wycwiczonej armii,stoi na przegranej pozycji.
Gdyby nie takie zrywy,pewmie potomkowie Majow,lub Aztekow,czy innego Tutenhamona,panowali by do dzisiaj nad swiatem.