Czy aborygeńskie bóstwo zesłało na Australię falę pożarów, bo rząd zabronił turystom odwiedzania bóstwa zabraniając wspinania się na Uluru?
Na harmonijne, boskie koale i kangury?
Eee… ale z tymi pożarami to fatalna sprawa.
Bylo juz pytanie o to ale tym razem,nie rozumiem intencji…
U nas w okolicy na razie spokojnie. 1 hektar płonie 6km od nas, jest pod kontrolą. Ale dzisiaj oglądając wiadomosci zaczelam myslec o ewentualnej ewakuacji jesli bylaby taka potrzeba. Wszystkie drogi do nas prowadzą przez lasy, wiec jak nam dowali z kazdej strony to bedziemy mogli uciekac tylko łodzią. Co ze sobą brać? Co jest najwazniejsze? Moj chlopak powiedzial ze pakuje wtedy swoje winyle. Troche tego duzo, ale sa bardzo duzo warte… A ja? Hmm… ubrania.mm Moze jeden plastikowy pojemnik z jakimiś gratami. Do tego jedzenie, spiwory, karimata… trudno o tym myslec.
No wlasnie…Wybacz ze zapomnialem o Tobie…Jestes tak daleko…Twoj chlopak ma racje! Tego sie nie da odtworzyć i ktoś musi myslec o sztuce.
Jednak bym się bała…
Raczej to powod do zartow nie jest…
Ma tam takie unikaty… juz nawet nie o samą wartosc materialną chodzi. Telewizor nowka tez jest sporo wart, ale to ubezpieczenie pokryje i po sprawie… ale takie winyle… limitowane edycje itd.
4 lata temu w czasie swiąt szalały tu wielkie pożary, moze jakies 20 km od nas. Duzo domow wtedy splonelo… nawet takie ktore chlopak pomagal budowac.
Koszmar…Jak tu planowac zycie w takim niebezpieczenstwie?
O matko!!!
Chlopak mi wlasnie przypomniał, ze kiedy ostatnio placilismy za ubezpieczenie domu to on twierdzil to zbedny wydatek 1000 dolarow rocznie podzielone na 4 osoby to niewielka cena za spokojny sen…
Nie jestem pewien czy ten sen bylby spokojny za jakakolwiek cene…
A Korwin-Mikke, nadworny błazen RP, jak zwykle w formie.
Ponizej jest ciekwa wypowiedz Cejrowskiego.Chyba po raz pierwszy,zgadzam sie z nim calkowicie.
Nie znam się, ale… czy on jest zdrowy psychicznie?
Wina Tuska i upałów.